Spotkanie z Prezydentem Andrzejem Dudą w Korczówce

16
15

Prawo i Sprawiedliwość Powiatu Łosickiego‎ serdecznie zaprasza na spotkanie z Prezydentem Andrzejem Dudą w dniu 18.09.2015 r. o godz. 12.30. Miejsce spotkania – Korczówka.

12033020_956978874362850_3089427223372260979_n

Reklama

Reklama
Poprzedni artykułDożynki Powiatowe 2015
Następny artykułMTZ LIFT Maszyny Budowlane Magdalena Paprocka

16 KOMENTARZE

  1. I co ktoś teraz powie, że Prezydent jest bezpartyjny?
    Nie bierze udziału w trwającej kampanii wyborczej?
    A co niby Prezydent może zrobić dla mieszkańców Gminy Olszanka lub Powiatu Łosickiego ?
    Jakie kompetencje ma Prezydent w sprawie samorządu?.
    Więc po co przyjeżdża do Korczówki?
    Każdy niech sobie sam odpowie na powyższe pytania i wnioski będą oczywiste.
    Żenada, prawdopodobnie to pierwsza i ostatnia wizyta na terenie Powiatu Łosickiego bo PIS prawdopodobnie wygra wybory i nie potrzebne im będzie przez następne 4 lata, żeby ktoś naganiał im wyborców.
    A my mieszkańcy powiatu i tak nic z tego nie będziemy mieli.

  2. Otóż to! Jedyne co, to będzie atrakcja… Dużo Policji, helikoptery i BORu…

  3. Właśnie czaję się aby zadać Prezydentowi pytanie: Kiedy do nas znowu przyjedzie…

  4. Trwa kampania PISu, przykre bo miał być to prezydent wszystkich Polaków, a nie Jaroslawa.

  5. PIS nie sprawdził chyba statystyk wyborczych. W gminie Olszanka zawsze wygrywał PIS, więc pieniądze podatnika na podróż prezydenta zostały wyrzucone w błoto. To w Warszawie trzeba było agitować za PISem, bo to i kasa niewielka na podróż prezydenta np. na Stadion Narodowy i sens większy, ponieważ tam właśnie PIS zbiera od PO baty.

  6. Słuchając przemówienia szanownego pana prezydenta miało się wrażenie, że to wystąpienie czołowego lidera konkretnego ugrupowania, a nie słowa tego, który nie tak dawno deklarował, że zamierza łączyć , a nie dzielić.
    Pis sukcesywnie realizuje swój plan.
    Wkrótce czeka nas powtórka z rozrywki.
    I śmieszno i straszno.
    Choć tym razem raczej straszno będzie.

  7. Drodzy Państwo! Wielkimi krokami zbliżają się wybory mamy kandydatów do sejmu z naszego małego regionu czy nie uważają Państwo że najwyższy czas rozpocząć dyskusję na ten temat ? Pozwolę sobie zadać pytania czy nasz region naszą ziemię łosicką stać na swego posła? Jakie mamy szanse ? Pozdrawiam wszystkich.

    • Odpowiadając na zadane pytania – właśnie czy stać nas by mieć swego przedstawiciela w parlamencie i nie czekać aż łaskawie ktoś nas odwiedzi ale mieć go na ,,co dzień”, obecne realia wskazują na to że jedyną osobą która może uzyskać mandat poselski z naszego regionu przy obecnym poparciu partii politycznych jest Pani Katrzyna startująca w wyborach z listy pis,co prawda nie we wszystkim zgadzam się z pis – m.in. Popieram jednomandatowe okręgi wyborcze ale traktuję to właśni jako nasz mały okręg jednomandatowy. Właśnie oddałem swój głos na tym portaluhttp://www.parlamentarny.pl/sejm-2015/szukaj.html?simie=&sregion=7&sokreg=19&slista=6 , kto ma chęć niech taż odda swój głos, myślę że przy dużej mobilizacji ludzi szczególnie nas młodych możemy mieć jako region łosicki posła , a taka sytuacja zdarza się bardzo rzadko z tego co zdążyłem się zorientować podobna sytuacja była kiedy posłem został Pan Stefan Szańkowski ,Łosice poradziły .

    • Pytanie jest niestety źle zadane. Oczywiście, że raczej wszyscy mieszkańcy ziemi łosickiej chcieli by mieć swojego przedstawiciela w sejmie. Prawda jest jednak brutalna i tutaj trzeba by było zadać pytanie, czy kandydaci z naszego terenu (doliczyłem się trzech) w ogóle mają jakiekolwiek szanse?Niestety w mojej ocenie raczej żadne.
      Łosicka kandydatka PIS-u pomimo tego, że ta partia prawdopodobnie wyga wybory znajduje się dopiero na 12 miejscu na liście.
      Łosicki kandydat PO chyba na przedostatnim miejscu na liście.
      Łosicka kandydatka PSL-u nawet nie wiem na którym miejscu na liście.
      Niestety głosy oddane na tych kandydatów raczej na pewno nie spowodują tego, że nasz którykolwiek z w/w kandydatów zostanie posłem a głosy oddane na tych kandydatów posłużą do wsparcia danej listy. Po prostu wyborami rządzą listy partyjne a zakładając czysto teoretycznie że frekwencja wyniesie np. 50% w naszej małej ojczyźnie do wyborów pójdzie, (w całym powiecie) ok. 20 000 uprawnionych do głosowania, głosy się rozbiją na różnych kandydatów a nasi łosiccy kandydaci zdobędą od 300 do 2000 głosów a z taką ilością to nie mają żadnych szans. Poza powiatem to nikt na nich nie zagłosuje ponieważ nikt ich tam nie zna.

      • Trochę bym z tym polemizował w poprzednich wyborach kandydat z pis poseł woźniak uzyskał mandat poselski z 10 miejsca na liście poparcie dla pis było o wiele mniejsze http://wybory2011.pkw.gov.pl/wsw/pl/sjm-18.html więc wszystko jest możliwe potrzeba tylko mobilizacji i porozumienia ponad podziałami lecz czy to u nas jeszcze możliwe ?

        • Pewnie, że wyjątki się zdarzają i tak jak w przypadku posła Woźniaka nawet z dalszych miejsc na liście kandydaci zostają posłami, nawet gdy są na ostatnim miejscu, były takie przypadki ale wtedy dany kandydat musi zdobyć sporą liczbę głosów. Pan Woźniak miał szczęście znaleźć się na liście wyborczej w ostatnich wyborach, która otrzymała największą liczbę głosów w okręgu i dodatkowo zdobył ponad 8500 głosów, ok. 8-9% głosów oddanych na listę z czego 90% w powiecie garwolińskim.
          Natomiast nie ma co porównywać obu powiatów, w garwolińskim mieszka ok. 110 000 mieszkańców, w łosickim ok. 40 000, potencjał wyborczy powiatu garwolińskiego jest prawie 3 razy większy, więc jak ktoś umie liczyć to oceni sam czy łosiccy kandydaci mają szanse, w mojej ocenie niestety chyba żadne.

          • Tak czytam poszczególne wypowiedzi i zadaję sobie pytanie jakim cudem Pan Stefan Szańkowski został kiedyś posłem z łosic może ktoś mnie oświecić ?

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.