Generał zamiast „Teleranka”

1
10

32 lata temu, w niedzielny poranek zamiast tradycyjnego „Teleranka” w telewizji wyemitowano przemówienie generała Wojciecha Jaruzelskiego. Wprowadzono stan wojenny. Była to reakcja na ogromne niezadowolenie społeczne i fale strajków przewijających się przez kraj. Wojsko na ulicach miało „ustabilizować” sytuację. Polsce groziła ponoć interwencja wojsk sowieckich. Ponoć, bo ostatnio na podstawie ujawnienia wielu dokumentów z tamtego okresu stwierdzono, że najwyższe dowództwo Armii Czerwonej nie przewidywało takiej ewentualności…

            Decyzja ta pociągnęła za sobą fatalne skutki. Przez ponad 1,5 roku jej trwania niemal do końca została zrujnowana i tak znajdująca się w fatalnym stanie gospodarka kraju. Tysiące osób uznanych za niebezpieczne zostało osadzonych w kilkudziesięciu obozach internowania na terenie całego kraju. Na manifestacjach ZOMO nie stroniło od użycia siły. Kilkadziesiąt osób straciło życie, zaś wszystkich rannych nie sposób policzyć. Odpowiedzialni za to do dzisiaj nie zostali ukarani. Stojący za pacyfikację górników w kopalni „Wujek” gen. Czesław Kiszaczak nie poniósł kary. Kolejne sądy umarzały postępowanie, bądź go uniewinniały. Gdy wreszcie w 2012 r. skazano go na 4 lata więzienia wyrok zawieszono ze względu na zły stan zdrowia skazanego. Sytuacja rysuje się podobnie w przypadku gen. Wojciecha Jaruzelskiego. Próba pociągnięcia go do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu nie powiodła się. Patrząc na przypadki innych komunistycznych zbrodniarzy można śmiało stwierdzić, że los wobec wyżej wymienionych  był wyjątkowo łaskawy.

Reklama

            W tym krótkim tekście nie nawołuję do wymierzenia sprawcom stanu wojennego doraźnej kary. Czas na to już niewątpliwie minął. Odpowiedzialni wkrótce dożyją swoich dni. Czy stanie się to w zakładzie karnym czy w ich prywatnych domach nie ma to większego znaczenia. W tej całej dyskusji chodzi jednak już nie oto, aby wina  pojawiła się na łamach sądowych akt, a przeniknęła do obecnie poważnie nadwerężanej społecznej świadomości. Wtedy my – jako społeczeństwo staniemy się moralnymi zwycięzcami tego sporu. I będzie to dla sprawców nawet większa kara niż więzienna cela.

Autorem zamieszczonego tekstu jest użytkownik portalu

Reklama
Poprzedni artykułŚnieg i lód należy usuwać również z dachów
Następny artykułSpotkanie z Avon w Bibliotece

1 KOMENTARZ

  1. Sprawcy stanu wojennego dostają nadal kilkutysieczne emerytury i sa poza „polskim wymiarem sprawiedliwości”

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.