Wyśpiewali listy do Boga

44
12

W niedzielę, 4 maja w Łosickim Domu Kultury miał miejsce  niezwykły koncert w którym artyści wyśpiewali swoje listy do Boga.

Chór parafialny Adoramus pod batutą Mirosława Odoszewskiego towarzyszył artystkom: Marysi Osińskiej, Gabrieli Kardacz, Oli Stefaniuk oraz Justynie Grzywaczyk. Mogliśmy posłuchać znanych i mniej znanych kompozycji pieśni religijnych w oryginalnych aranżacjach. Całość występów uświetnili wspaniali muzycy w składzie: Paweł Odoszewski, Robert Protasewicz, Andrzej Maleńczuk, Marek Matwiejczyk. Gratulujemy profesjonalizmu i wielkiej wrażliwości.

Reklama

[nggallery id=196]

Reklama
Poprzedni artykułPara szuka mieszkania do wynajęcia
Następny artykułWystawa, recital i urodziny

44 KOMENTARZE

  1. I co sądzicie o tym programie i czy nie jest dziwne ze kultura z domu kultury przeniosła się do kościoła. Sory nie tak powiedziałem czy nie jest dziwne aby posłuchać dobrego programu w naszym mieście to musi być to program przygotowany przez kościół.

  2. Norma, ja się nie dziwię. Od wieków to właśnie KK był ostoją dla ludzi kultury zwłaszcza tej niszowej, nie odnajdującej się w głównym nurcie. Dzięki mecenatowi kościoła wielu artystów miało możliwość swobodnego rozwoju swojej twórczość i dzięki temu do dziś możemy podziwiać ich dzieła, nie koniecznie o charakterze sakralnym. Jeśli zaś chodzi o nasze podwórko, martwi mnie tylko, że nasz łdk zrezygnował z inicjatywy w organizacji imprez, praktycznie w większości imprezach jest tylko partnerem (czyli ogranicza się do wynajmu sali i prowadzącego). Czy tylko taka jest funkcja tej instytucji? Niech ktoś mnie poprawi jeśli się mylę.

  3. Jeszcze tylko takie jedno pytanie, przepraszam, że tak na forum ale nie mam śmiałości osobiście zapytać pana dyrygenta. Moich znajomych córeczka bardzo ładnie śpiewa, jaka jest szansa, że mogłaby zaśpiewać z tak szacownym chórem, jak ten aniołek na powyższych fotografiach? Czy jest przeprowadzany jakiś casting? Z góry dziękuję za odpowiedź.

  4. Właśnie to samo miałem na myśli mówiąc aby posłuchać dobrego programu w naszym mieście musi to być związane z kościołem gdzie jest rola ŁDK I SPORTU.
    Sport pod tą instytucją upadł upada i kultura a ci co chcą cokolwiek zrobić zostają w cieniu.
    Chwała ludziom co pomyśleli o piłce ręcznej , bibliotece pedagogicznej .

  5. Miejscowa ale czy tu jest wina dyrektora nie wierze ze on nic nie chce zrobić tylko czy ma on odpowiedni budżet dobrze by było gdyby tak ktoś z kompetentnych się wypowiedział .
    Jak pamiętam gdy był prezesem klubu sportowego jakoś ten klub działał i za starego dyrektora kultura tez działała a gdy połączono te dwie instytucje cos upadło.

  6. Jestem ciekaw jak by poradził sobie ten chór bawiąc się przebojami polskimi.
    To spore było by wyzwanie porobić odpowiednie aranże. Jeśli by to wyszło było by naprawdę super posłuchać takiego programu. Wokaliści odpowiedni są dobrać utwory . Co sądzicie o czymś takim.

  7. Myślę, że jeżeli chodzi o łosicka kulturę i sport to oczywiście, połączenie obu instytucji było i jest nadal WIELKĄ POMYŁKĄ – ale kogo to obchodziło i obchodzi. Komentujemy, krytykujemy i co – nadal jest, jak jest i nic się zmienia. Narzekamy, a wcześniej nic z tym nie zrobiliśmy – nikt z nas np. nie zebrał podpisów pod petycją czy do rady czy do burmistrza, że sprzeciwiamy się tak absurdalnemu pomysłowi połączenia dwóch różnych placówek. Jeżeli chodzi i inicjatywy, to myślę że chodzi tu również o budżet – za darmo nie ma nic, organizacja koncertów generuje koszty, które nie sądzę, że łdk posiada… A jeżeli chodzi o koncert List do Boga – to owszem koncert bardzo udany, tylko szkoda, że wysłuchało go tak mało łosiczan – sala była wypełniona w 1/3 części i wstęp bezpłatny – także czegoś tu nie rozumiem, chcemy w Łosicach inicjatyw, koncertów – tylko na nie nie przychodzimy. I nie piszę tu tylko o tym koncercie, tak jest i na wielu innych – i na Gramy swoje i na Mikoszewskim itd… – wiem co piszę, bo byłam i widziałam…:(

  8. Zgadzam się z tym co piszesz fakt mało ludzi przychodzi na takie imprezy ale powiedz tak szczerze jaka jest frekwencja na dniach łosic. Ludzie od razu zakładają ze będzie chała tak po prostu są nauczeni to jest efekt kilku lat. Co rok to i gorzej.
    Ktoś musi przyciągać na takie imprezy. Ktoś musi pomyśleć jak zrobić by ludzie uczestniczyli w mało budżetowych . Pamiętam kiedyś były takie imprezy które wypełniały sale. Koncerty gdzie zbierali się ludzie i grali, oczywiście były gadki ze kumple i td. Ale była pełna sala.
    Koncert Szymona Zychowicza pełna sala. Wieczory kolęd przy pełnej Sali aż miło było widzieć tali widok. Naprawdę było sporo imprez zrobionych dla ludzi. Mam nadzieje że wrócą i teraz takie imprezy mamy naprawdę uzdolnioną młodzież i mają oni nam wiele do zaoferowania tylko ktoś musi im pomóc.

  9. A szkoda, że tak zakładają. Z moich obserwacji wynika, że aby na dni łosic przychodziły tłumy to muszą być zespoły z pierwszej ligi, czyli np. Perfect, Bajm, Maryla Rodowicz, tylko Łosic na to nie stać…! „Chałą” określamy z góry program gdzie nawet nie wychylimy nawet nosa z domu aby przyjść posłuchać i dopiero wtedy ocenić. Czasami mniej znany zespół bardziej zaciekawi i pokaże klasę niż najwięksi wyjadacze sceniczni, a o cenie za taki koncert nie wspomnę. Za honorarium jednej z wymienionych gwiazd zapewne można by było zapewnić program na 2 dni mniej znanymi zespołami. Widać zainteresowanie programem dni łosic w niedzielę ok. 20.00 gdzie ludzie tłumnie przychodzą tylko na gwiazdę wieczoru…
    Moim zdaniem w Łosicach brakuje inicjatyw lokalnych, fajnie by było aby każdy z nas włączył się w organizację życia czy kulturalnego czy sportowego i in. w naszym mieście. Mam ciekawy pomysł dzielę się nim nawet tutaj…. Nie wiem, wydaję mi się, że to byłoby ciekawe, wspólnie można dużo, dużo więcej…
    Co do młodzieży, to pewnie, że mamy uzdolnioną młodzież, tylko ta młodzież ucieka nam np. do Siedlec bo tam mają więcej możliwości rozwoju…:(
    A jeżeli chodzi o wypełnioną salę widowiskową – to owszem koncerty kolęd, występy przedszkolaków itp – tak wtedy sala wypełniona jest po brzegi, ale wiadomo rodzice, dziadkowie itp… Na innych imprezach już nie jest tak słodko. Wiesz co, nie pamiętam również aby na koncertach Szymona Zychowicza była pełna sala, nie wspomnę już o bryllowaniu live…
    Ale dobrze pamiętam imprezę dni filmu polskiego, 3 lub 4 dni, projekcje filmu + spotkanie z twórcami lub aktorami, karnet jeżeli się nie mylę na całość 20 zł, na łosickiej scenie Krzysztof Zanussi, Olaf Lubaszenko, Stanisława Celińska i in., a na widowni 30 osób, za chwilę patrzę a na salę wchodzi zdyszana grupa młodzieży ze szkoły specjalnej dla uzupełnienia widowni, aby aż tak bardzo nie świeciła pustkami… taka sama była sytuacja na koncertach jazzowych, światowa liga na widownia pusta.
    Także moim zdaniem nie możemy pisać, że nic się nie dzieje, że nie ma organizowanych żadnych imprez – bo to nieprawda, są tylko, że w nich uczestniczymy…

  10. Oj to cos nie tak koncert Szymona naprawdę było sporo ludzi tak samo na Wożniaku odnośnie tego koncertu jazzowego mało kto wiedział był organizowany na szybkiego . odnośnie dni filmu masz racje pustka jedynie co DONEK próbował dyskutować. Fakt że na dni łosic największa frekwencja jest na gwiazdę wieczoru i pokaz sztucznych ogni ale to jest dwa dni może warto pomyśleć o zorganizowaniu jednodniowej imprezy co podniosłoby poziom no i oczywiście zmniejszyło by koszta bo moim zdaniem to właśnie koszta są największym problemem. Dziwisz się że młodzi uciekają do Siedlec ja nie skoro tam potrafią ich docenić , dostają stypendia a to dla młodych ludzi naprawdę dużo. Przykładem jest koncert Gabrysi który został zrobiony ze smakiem. Nasuwa się pytanie czemu nie w naszym mieście na to pytanie najlepiej by odpowiedziała ona sama. Piszesz że fajnie by było gdyby każdy z nas włączył się w życie miasta i masz ciekawy pomysł, fajnie ale te pomysły musi ktoś złączyć w jedna całość i właśnie taki ktoś jest potrzebny ktoś kto posłucha wysłucha i zrobi.

  11. K jest tylko jeden rządzący a jest nim dyr. Dołęgowski i dwóch kierowników D. Kozłowska i M. Obrępalska a nie naczelna. Ona jest z tego co wiem od Gazety Łosickiej i co do niej nie mam zastrzeżeń. Gazeta jest ok, ma dobrą a nawet bardzo dobrą recenzję w środowisku. Przestań bruździć bo staje się to już niesmaczne.

  12. Miejscowa ty chyba w każdej instytucji masz tylko po jednym w miarę przychylnym a może nawet nie przychylnym ale mającym cierpliwość anielską przebywania w twoim towarzystwie człowieku tak jak i w całym mieście:))))))))))
    Popieram wcześniejszą wypowiedź „do miejscowej”. To duży plusik dla tak małego miasteczka, że ma taką gazetę. Proszę wskazać, które tak małe miasteczko może się czymś takim pochwalić. Kolejny plus dla dyrektora ŁDK oraz osób tam pracujących, którzy walczą o łosicką kulturę różnymi pomysłami nie poddając się. Powodzenia

  13. Ludzie kochani, żeby pisać o „trybunie łosickiej”, że jest porządną gazetą i ma dobre recenzję w środowisku trzeba być chyba ślepym i nie czytać tej tuby propagandowej. Kto przeczytał ostatni numer od deski do deski ręka w górę? Może podyskutujemy nt. któregoś artykułu? „Najprawdziwsza prawdo” i „do miejscowej” czekam na recenzję,podyskutujmy. Przypominam dyskutujmy o konkretnym artykule a nie o gazecie jako takiej 🙂 Gazetą to ona była ale za redaktora M.J.

  14. Dajny spokój naszej gazecie każdy ma swe zdanie nigdy nie przypasuje dla wszystkich mieszkańców. Wiadomo kto finansuje ten ma gazetę a i pracownicy muszą robić dobrą minę do złej gry. Tak było jest i będzie nie zmienimy tego. Mieliśmy dyskutować na temat kultury i młodych ludzi na temat imprez i co by zmienić by pomimo małego budżetu te imprezy przyciągały ludzi. By młodzież nie musiała jeździć do Siedlec i tam uczestniczyć w imprezach. Pamiętacie fajnie zapowiadające się siostry fajnie śpiewały i śpiewają dalej tyle ze bliżej im do Siedlec niż łosic. Teraz to samo z Gabrysią doceniają ją w Siedlcach dostaje stypendia i możemy wymieniać jeszcze wiele osób z ŁOSIC a działających w Siedlcach. Jaki jest tego powód, myślę że jeden. Jest tam ktoś kto potrafi wysłuchać posłuchać i zrobić właśnie takiej osoby brakuje w łosicach a i naszym władzom nie zależy by taką młodzież docenić. Jeśli osiągną jakiś sukces i tak wymieni się w nim skąd pochodzi. Ok. ale dosyć narzekania napiszcie lepiej jakie kto widzi wyjście. Skąd wziąć kasę na finansowanie warsztatów dla takiej młodzieży. Myślę że dobrym wyjściem było by założenie jakiejś fundacji czy stowarzyszenia gdzie łatwiej było by pozyskać sponsorów (oczywiście fundacja bez płatnych prezesów) mamy w naszym mieście naprawdę sporo ludzi firm które by mogły użyczyć grosika.

  15. Na początek hasło z naszej gazety: „Jeżdżąc z nami wspierasz łosicką kulturę”. Można zaryzykować stwierdzenie, że pracownicy gazety sami podsuwają rozwiązanie problemów łosickiej kultury…

    Na poważnie jednak, uważam, że czasem nie potrzeba wielkich pieniędzy aby prezentować kulturę na przyzwoitym poziomie. Chyba nikt nie powie, że platerowski ośrodek kultury dysponuje większym budżetem niż łosicki. A mimo to inicjuje świetne imprezy z sukcesem ściągając dużą liczbę odbiorców. Co do stypendiów, nie wydaje mi się, że powiedzmy 1tys zł stypendium rocznie bo nie sądzę, żeby więcej nasz łosicki budżet wygospodarował, tak wiele zmienił w życiu zdolnych ludzi. Cieszy bliska odległość do Siedlec i chęć wspierania zdolnej młodzieży przez bogatszych sąsiadów. Nie widzę w tym nic złego, że Siedlce doceniły Gabrysie, oczywiste jest przecież, że większe możliwości rozwoju talentu ma w CKiS w Siedlcach niż tu w Łosicach. Nie jesteśmy jakąś metropolią i nigdy nie będziemy więc i możliwości rozwoju dla naszej młodzieży będą inne w Łosicach niż nawet w takich Siedlcach.

    Jeśli zaś chodzi o finansowe wsparcie inicjatyw kulturalnych, chętnie dołożę się (nie sfinansuję) występ zespołu bluesowego lub jazzowego ale na pewno nie dam grosza na imprezę, która w swoim programie ma występ zespołu disco polo. Może więc lepiej zmienić formułę i zamiast jednej imprezy dla wszystkich i dla nikogo zorganizować kilka różnych w różnej stylistyce. Jest wiele zespołów niszowych ze świetną muzyką na świetnym poziomie, które zagrają za tzw. „zwrot kosztów podróży”.

  16. Nie mówię o odebraniu przyjemności finansowania imprez masowych dla naszych władz a miałem na myśli zebrania kasy na dofinansowanie warsztatów dla zdolnej młodzieży. I nie myślę tylko o kulturze ale i sporcie.
    Wracając do tego że nasza młodzież udziela się w Siedlcach masz racje baba większe możliwości ale wystarczy cofnąć się kilka lad wstecz a ten sam człowiek kiedyś skupiał młodzież wokół siebie w łosicach co teraz w Siedlcach. Musi być ktoś taki kto to potrafi zrobić i nie zwalajmy winy na dyrektorów bo do tych spraw mają pracowników .

    • norma niestety muszę się trochę zgodzić z Panią Dorotą. Nie można winy zwalać na pracowników. Zapytam czysto teoretycznie to, że urząd źle działa to wina pracowników czy wójta/burmistrza, to, że firma nie pracuje jak należy to wina szefa czy pracowników? Kto dobiera kadrę? Od czego są szefowie, dyrektorzy? Jeśli firma źle działa w jakimś zakresie, nie jest efektywna, zmieniam pracownika a nie tkwię w błogiej bezczynności i narzekam na to z kim mi przyszło pracować.
      Jeśli zaś chodzi o Pana M.O. to nie rozumiem dlaczego wg Ciebie tego samego nie może lub nie chce robić w Łosicach? Myślę, że po prostu Łosice to inny poziom i tak jak młodych piłkarzy odkąd pamiętam wysyłało się do szkółki do siedleckiej Pogoni tak i zdolnych muzyków wysyła się do CKiSu.

  17. Tak czytam i czytam Wasze opinie i po 17 latach pracy w ŁDK po prostu wpisów anonimowych nie chce mi się ich komentować, jeżeli komuś zależy na kulturze i ma ciekawe pomysły zapraszam do ŁDK – chętnie porozmawiamy…:) Napiszę tylko o frekwencjach na „ambitnych” koncertach – w błędzie jest ten, kto twierdzi, że sala była wypełniona po brzegi – tak było na koncercie i p. Woźniaka i p. Zychowicza i wielu innych – przykre, ale niestety prawdziwe… Koncert na stadionie „Kasy Chorych” – legendy polskiego bluesa – garstka ludzi pod sceną, ale na trybunach ogrom ludzi oczekujących koncertu Michała Wiśniewskiego… O gustach się nie dyskutuje, tylko nie piszmy o rzeczach, o których nie mamy pojęcia. Zapraszam, chętnie porozmawiam…:)
    Mamy nowe kino z ambitnym repertuarem – ciekawe czy zgadniecie jaka jest frekwencja…?
    Do normy – i nie zwalajmy winy na pracowników…!!!

  18. Do baby – w 100% podzielam twoje zdanie dot. zespołów bluesowych czy jazzowych itp. i takie mniej znane, a bardzo dobre zespoły grały też na Dniach Łosic np. Horpyna, Sandaless, Dubska, Ptaky, Natural Mystic Akustycznie, Haydamaky i wiele innych… i właśnie, czy czytałaś komentarze pod programami…? ja czytałam…. żal…:(
    I też jestem tego zdania, że nie trzeba wydawać na imprezę 150.000 tys. zł, bo można ją zrobić za dużo mniejszą kwotę z zespołami niszowymi, którzy grają świetną, na bardzo dobrym poziomie i przede wszystkim „NA ŻYWO” – tylko pytanie dla kogo – dla mnie, dla ciebie…, a inni i tak będą jechać z komentarzami…

  19. Dorota, byłam prawie na wszystkich koncertach, które wymieniłaś (niestety poza Sandaless). Moja refleksja jest taka: nigdy nie zadowolisz wszystkich, nigdy „pod imprezą” nie zobaczysz samych pozytywnych komentarzy. Nawet takie Siedlce, gdzie niejednokrotnie grają gwiazdy „krajowego formatu” 😉 nie doczekały się nigdy opinii dobrze zorganizowanych dni miasta. Tak to już jest. Osobiście cieszę się, że miałam okazję w Łosicach posłuchać Kasy Chorych, Maleo Regge Rockers czy Dubska.
    Jeszcze raz zaproponuję, nie wielkość ale jakość. Niech Dni Łosic trwają tydzień, niech w poniedziałek będzie dajmy na to koncert jazzowy, we wtorek punkowy, itp. A niedziela to disco polo i fajerwerki 🙂 stawiam 100, że pozytywnych komentarzy przy takim programie będzie o wiele więcej niż zazwyczaj.
    Pozdrawiam i życzę dalszego zapału do pracy na rzecz naszej łosickiej kultury 🙂

  20. Hehe dzięki i właśnie dla takich ludzi warto takie koncerty organizować…:) Uwierz mi, gdybym przejmowała się wszystkimi wpisami, to bym juz dawno zrezygnowała z tej pracy – tak, wszystkim i tak nigdy nie dogodzisz – mimo największych chęci… z pustego to i Salomon nie naleje…!!! Tylko czasami przykro jest czytać brednie na pewne tematy… Ale cóż taki mamy klimat…:) a co do Maleo, to trwają rozmowy co do ich koncertu na Dniach Łosic, a koncert „Kasy Chorych” na jesieni – ale tym razem na sali widowiskowej – także będę informować…:) A właśnie, jeżeli ktoś ma ciekawe propozycje co do zespołów na dni łosic (oczywiście za bardzo rozsądne pieniądze) to proszę pisać domkultury@interia.pl, lub zapraszam z propozycjami do ŁDK-u

  21. Brawo Doroto:)
    To prawda ludzie tylko potrafią narzekać i negatywnie oceniać to co inni robią. Zły dyrektor, zła gazeta, źli pracownicy ŁDK, burmistrz, radni, bo …………. w sumie nie wiadomo dlaczego i kto by nie był i co nie zrobił to zawsze będzie źle bo nie robią tego ci co wciąż na różnych portalach tak jak mówisz narzekają aby komuś dowalić. Dzisiaj chcą słuchać rocka jutro bluesa innym razem disco polo na których to koncertach jest ich najwięcej. Co do gazety ŁDK jestem pełen uznania i wcale nie jest tak że wychwala się tam wszystkich po kolei z tego co widzę może nie ma tam osobistych komentarzy piszących, pogrążania i dokopywania innym jak za czasów M.J ale można dowiedzieć się wielu informacji z regionu, trochę historii, co dzieje się na sesjach, szkołach itp. i o to chodzi sensacji nie zawsze prawdziwych dowiemy się z innych czasopism dostępnych na naszym rynku. Z tego co widzę jest to raczej gazeta informacyjna bo taką ma spełniać rolę czyż nie tak? a myślę ( bo to widzę biorąc gazetę do ręki, kto tego nie widzi to chyba nie chce zobaczyć) że utrzymuje się bardziej z reklam, bo tego tam niemało. Przestańmy tylko narzekać i kopać ludzi. Wszędzie, gdzie się coś robi popełnia się jakieś błędy a i wszystkim się nie dogodzi. Róbcie Doroto swoje. Dobrze, że cokolwiek się w tych Łosicach dzieje. Powodzenia

  22. Baba ale się uwaliłaś tych ludzi, zakochałaś się w kimś czy czujesz taką antypatię?:))))) Nie masz o niczym zielonego pojęcia a po wszystkich jedziesz. No cóż widać taką to już masz naturę:))) Czytający oceniają nie tylko tych po których jedziesz ale również ciebie więc trochę samokrytycyzmu bo nie wypadasz najlepiej:)))

    • Ale o co Ci chodzi? Wybacz ale kompletnie nie zrozumiałam zamysłu Twojej wypowiedzi. Jeśli mógłbyś wyjaśnić, po kim pojechałam,jakich ludzi się uczepiłam? O czym nie mam pojęcia a Ty zapewne masz? O co Ci chodzi? Naprawdę chciałabym to wiedzieć. Bardzo proszę o odpowiedź.

  23. Przepraszam ale żle mnie odebraliście, mówiąc że dyrektor ma od tego ludzi nie miałem na myśli ze żle pracujecie w ŁDK-u ale nie zgodzę się ze cala wina jest dyrektora . Po prostu brak jest kogoś kto wykorzysta umiejętności naszej młodzieży . Baba nie miałem na myśli pana O.M. pisząc że robił to w łosicach a teraz robi w Siedlcach mówiłem o panu K. W. Większość zrobionych imprez w Siedlcach jest właśnie zrobionych wykorzystując siedlecką młodzież . Fajnie że mamy nowe kino możemy liczyć na lepszy repertuar ale to nie jest powód do cieszenia się kino to normalność czy wyobrażacie sobie 10000 tysieczne miasto gdzie ładuje się kasę w buble drogowe(ulica narutowicza) bez kina ja nie. Ja jednak cały czas mówię o naszej miejscowej kulturze co zrobić by o nich było słychać by mogli się pokazać . Zorganizować można np. sobotnie granie i oddać im scenę niech zaczną grać śpiewać , wpierw sami dla siebie ale zbiegiem czasu zaczną przychodzić ludzie. Mamy przykład chóru.
    Mam wielki szacunek dla pani DOROTY i jej pracy ale koncert zespołu to jest godzina a pozostaje jeszcze kilka godzin do wypełnienia i właśnie te kilka godzin jest ważniejsze niż ten koncert. Są występy taneczne które przyciągają rodziców. Kiedyś mieliśmy sekcje modelarską, fotograficzną teraz tego brakuje.

    • „Musi być ktoś taki kto to potrafi zrobić i nie zwalajmy winy na dyrektorów bo do tych spraw mają pracowników ” – norma – tak odebrałam twoją wypowiedź…:) Co do łosickiej młodzieży – od 2 lat próbujemy „wskrzesić” Studio Piosenki – z jakim skutkiem, chyba każdy widzi, Studia dalej nie ma – bo nie ma chętnych – zgłaszają się 2-4 osoby, Pracownia plastyczna – zajęcia zostały zawieszona z grupy 15 osób, na zajęcia przychodziło 2, 3… zajęcia dla dorosłych decoupage – frekwencja 4-6 osób, Dyskusyjny Klub Filmowy – 2 osoby chętne. Frekwencja w nowym kinie – 2 w porywach do 6 osób w kinie – bilet tylko 5 zł!!! Koszt poszczególnych zajęć – to 20-30 zł/ za miesiąc.
      Sobotnie granie – ależ oczywiście – w każdą sobotę (i nie tylko) grupy ks. Arseniuka mają bezpłatnie udostępnioną salą na próby – i nie ma z tym żadnego problemu – ale oni chcą grać i przychodzą systematycznie. Każdy, kto zgłosi się do nas z prośbą o udostępnienie sali na próby – ze zgodą nie ma żadnych problemów. My naprawdę nie utrudniamy nikomu – tylko najważniejsze są chęci…!!! Problem w ŁDK-u jest taki, że nie ma sprzętu (perkusja, gitary, piece tip.), a nie każdego z grających stać jest na zakup – i moim zdaniem to jest najważniejszy problem.

  24. norma ja też wcale nie twierdzę, że cała wina leży po stronie dyrektora, zwracam jednak uwagę na to, że to on wyznacza kierunek funkcjonowania placówki. Dlatego też jeśli jest tyle sygnałów „z miasta”, że coś jest nie tak z łosicką kulturą to nie oczekujmy, że rolą pracowników jest szukanie sposobu na wyjście z impasu. Tu się chyba zgadzamy?
    Jeśli zaś chodzi o pana W.K. to jakoś nie skojarzyłam go kompletnie z Łosicami, ja go od zawsze kojarzę z Siedlcami. Patrząc jednak na jego osobę, wydaje mi się, że po prostu nie mamy w chwili obecnej takiego lidera, który by przyciągał młode talenty. Tacy ludzie jak już się pojawią to naturalną siłą ciążenia związują się z ośrodkami kultury a skoro u nas takiej osoby w łdk nie ma, to wnioskuje, że nie ma jej w całych Łosicach. Trzeba mieć nadzieję, że się jednak pojawi i problem częściowo zostanie rozwiązany. Jeśli zaś chodzi o sekcje, to była nie wiem czy nadal jest Pani,która zajmowała się decoupage, chciała i prowadziła sekcję. Nie wiem czy ktoś ją znalazł i namawiał czy sama przyszła do łdk i zaproponowała współpracę. Ale widać, że da się.,Podobnie rzecz się ma z piłką ręczną, znaleźli się zapaleńcy i po prostu działają. Teraz inicjatywa leży po stronie osób odpowiedzialnych za sport aby ich wesprzeć i zaproponować współpracę. Niestety nie posiadam żadnych zdolności, które można by było wykorzystać w łdk ; ) ale myślę, że gdybym tylko miała i chciała poprowadzić jakąś sekcję łdk by mi to umożliwił. Ja widzę to tak, nie ma sekcji bo nie ma liderów chętnych do ich prowadzenia.
    Twój pomysł odnośnie sobotniej sceny dla młodych jest naprawdę fajny i nasz dom kultury powinien go poważnie rozważyć od strony organizacyjnej. Nie jestem jednak przekonana co do fundacji, bo w końcu kto by to oceniał komu warto pomóc a komu?

  25. Dajcie luz już tej łosickiej kulturze. To nie ten artykuł i nie te miejsce do takich dyskusji. Jak to przeczytałem to według mnie „Baba” wypowiadający mają trochę racji. Czy zauważyłaś żeby kiedykolwiek czy Słowo Podlasia czy Tygodnik Siedlecki pisał negatywnie o swoich włodarzach z Białej czy Siedlec bo ja się z tym nigdy nie spotkałem a czytam te wszystkie gazety łącznie z naszą Gazetą Łosicką i są to gazety w ogóle nie finansowane przez samorządy. Pomyślunku trochę. Spróbuj zrobić coś z niczego a wtedy możemy podyskutować:) Zajmijmy się wszyscy tym co umiemy robić najlepiej wtedy wszystko będzie lepsze, ciekawsze i ładniejsze a nie tylko strzępienie jęzorów i puste bez pokrycia gatki i obietnice.

  26. To że idą sygnały z miasta tak było jest i będzie i dyrektor tego nie zmieni skoro brak funduszy na etat to co on może jedynie mogą nasze władze . pamiętam fajną sportową imprezę z udziałem pana Tomaszewskiego i nikt nie zaprzeczy ze to zasługa Grześka. Jestem przekonany że spełnia swą role. Ktoś wspomniał o Platerowie masz racje tam są fajne imprezy ale tam zawsze były imprezy choć by przypomnijmy o naprawdę super dyskotekach prowadzonych przez MIETKA I WALDKA gdzie ściągały tłumy ludzi. W łosicach nigdy takie dyskoteki nie wyszły próbował coś TOMEK ale to nie to. Może wina jest w naszym łosickim klimacie, kto wie. Dzięki dla pani Doroty że zabrała głos w naszej dyskusji jako pracownik ŁDK przynajmniej wiadomo że są czytane te posty. Bym zapomniał dzięki za KASE CHORYCH pamiętacie 1982 rok i utwór przed nami drzwi zamknięte kiedyś bardzo fajnie wykonywał go łosicki zespół. Ciekawe czy wiecie jaki to był zespół możecie nie pamiętać nazwy ale ludzi powinniście znać. Czekam na odpowiedz.

  27. Jeszcze Edno tylko do baby, zawsze oceniają wyniki wiec żaden problem zdecydować komu dać.

    • Wszystko pięknie, tylko czy masz pewność, że donatorzy/mecenasi nie będą naciskać na wybór konkretnych osób? Czy to zawsze będzie ten najlepszy wybór? Myślę, że Pan W.K. odnosi takie sukcesy w pracy z młodymi artystami w Siedlcach, bo działa właśnie w ramach struktury CKiS to jednak publiczne pieniądze, większa kontrola i nadzór, Obawiam się, że w przypadku fundacji lub stowarzyszenia nie miałby takich możliwości a pole do nadużyć większe. Chyba jakieś skrzywienie mam na tym punkcie… Twój pomysł o warsztatach do mnie przemówił. Już widzę ten projekt na szkolenia, warsztaty na których objawiają nam się łosickie perełki artystyczne. A i przy okazji sprzęt można by było zakupić. Co o tym myślisz?

  28. Odniosę się jeszcze do wypowiedzi pani DOROTY nie miałem na myśli grupy księdza Arseniuka myślałem o stworzeniu małej sceny dla istniejących zespołów coś na zasadzie lepszy przechodzi dalej .
    Właśnie tylko ten sprzęt to jest problem

  29. norma chwała Ci za to, że troszczysz się o łosicką kulturę ale mam wrażenie,że jesteś trochę niekonsekwentny. Zaczynasz wątek od narzekania, że porządny program kulturalny w Łosicach to właściwie tylko przygotowany przez kręgi około kościelne. Więc jak mamy to rozumieć, kto się nie sprawdza? Szkoła, samorząd, mieszkańcy czy dom kultury? Później narzekasz, że to wina pracowników domu kultury,bo przecież od tego są,żeby te programy w ogóle były i żeby były porządne. Twoje wypowiedzi są tak skonstruowane, żeby choćby nie urazić dyrektora. Wiesz, dla mnie to wszystko jedno, kto nim jest. Może to być Pan G.W. może być i XY ale jeśli już piszesz, że coś jest nie tak z łosicką kulturą to bądź konsekwentny. To szef firmy kształtuje jej wizerunek i kierunek rozwoju. Nie kwestionuję tego, że obecny dyrektor jest świetnym organizatorem (nie znam go aż tak dobrze). Skoro jednak tak jest jak mówisz (udane inicjatywy sportowe) to tym lepiej, tym większa szansa, że i z kulturą dobrze mu pójdzie, tylko nie można chować głowy w piasek i tylko narzekać, że nie ma kasy na nowe etaty. Fundusze unijne, urząd marszałkowski, ministerstwo kultury daje możliwości realizacji projektów w których kasa na warsztaty i kasę dla prowadzących się znajdzie. Tylko trzeba chcieć i wziąć się do roboty.
    Pani Dorota, pokazuje konkretne fakty i realizowane działania. Skoro problem jest w sprzęcie, może najpierw zacząć od tego, żeby Ci zdolni młodzi ludzie mieli na czym szlifować swój talent. I tu znowu kłaniają się fundusze zewnętrzne. Może ktoś ma lepszą orientację w tym temacie i podpowie czy jest szansa np. na zakup instrumentów i organizację warsztatów.

    p.s. trochę mnie bolą, komentarze kierowane w moją stronę zapalonych obrońców gazety. Ja nie krytykuję dla krytyki, ale zwracam uwagę, że może warto się postarać o nowe tematy i nowe formy. Pamiętam jakiś czas temu na łamach gazety pisali nasi licealiści (chyba). Było to coś świeżego, miła odskocznia od sprawozdań z sesji i apeli. Nie wiem czemu ale ten dodatek zniknął, czyżby nie było dzieciaków chętnych do pisania? Owszem gazeta pełni funkcję informacyjną ale żeby już nie było miejsca choćby na krótką publicystykę? To w końcu gazeta czy biuletyn? Mam wrażenie, że wszelkie słowa krytyczne pod jakimkolwiek adresem są od razu odbierane jako atak personalny na jakieś bliżej dla mnie nie określone osoby. Ludzie opanujcie się, albo lepiej nie wchodźcie na ogólnodostępne fora. To nie miejsce na kółka wzajemnej adoracji. Norma zaczął dyskusję o kulturze w wątku ewidentnie z tą kulturą związanym. Mam nadzieję, że szybko się ten wątek nie urwie ale pomorze wypracować jakieś ciekawe wnioski na przyszłość.

  30. Babab masz racje wywołałem temat kultury wprawdzie chciałem podyskutować odnośnie tego programu (list do Boga) a wyszło jak wyszło temat się rozwinął i powiem ci szczerze ze jestem zadowolony z wyniku tej dyskusji. Poznaliśmy naprawdę prawdziwe problemy ŁDU-u zapewne nie wszystkie ale jeden z wielu. Pani Dorota chyba jako jedyna na tych forach potrafiła postawić czoła dyskusji jako pracownik .
    Napisałem ze nie ma tam odpowiedniej osoby masz racje ale nie jest to wina dyrektora skoro nie posiada funduszy . Można pozyskać dofinansowania na zakup ale nie na etat . Moim zdaniem cały problem jest we władzach miasta skoro im nie zależy na kulturze i nie zrobią nic by zwiększyć na nią środki nikt nic nie zrobi. Jedyny okres hojności to okres przedwyborczy . Piszesz że nie chce się narazić dyrektorowi , zastanawiam się czemu miał bym się bać narazić nic mnie z nim nie wiąże nie jestem jego pracownikiem by zaszkodzić sobie po prostu znam na tyle co znają się ludzie w łosicach.

    • norma, nie było moim celem nakłanianie Cię do narażania się komukolwiek 🙂 tylko wskazanie, że z tej dyskusji wynika, że „nikt nie jest bez winy”. Wiesz ja widzę to tak, na etaty brakuje każdemu. Nie wydaje mi się, że w ramach różnych funduszy nie ma dofinansowania do wynagrodzeń dla animatorów kultury, może nie koniecznie od razu w formie etatu ale od czego są umowy o dzieło, itp. Zresztą czy takie projekty nie są w ramach łdk realizowane w zakresie sportu (niech ktoś sprostuje jeśli się mylę)? Więc może i na kulturę by się dało. Nie znam budżetu jaki miasto przekazuje dla łdk, ale łatwo to sprawdzić w budżecie. Dobrze byłoby to wiedzieć, żeby móc faktycznie ocenić ile nasi włodarze się do naszej kultury dokładają. W innym przypadku trudno mi się z Tobą zgodzić czy tych środków faktycznie jest za mało (choć wiadomo, że zawsze jest za mało 😉 ) czy po prostu nie są dobrze zagospodarowane. Za dużo niewiadomych za mało faktów. Jak sam mówisz okres przedwyborczy jest dobrym czasem na hojność władzy. Obawiam się jednak, że skończy się na obietnicach, jak zawsze.
      norma też mam nadzieję, że nasza dyskusja nie była bezsensu.

  31. Ja również się cieszę, że temat kultury został poruszony, przynajmniej mogłam zdementować błędne myślenie o pracy ŁDK-u…:) Dodam jeszcze tylko, że tak naprawdę dożo zależy od nas samych. Od początku mojej pracy widzę jak to wszystko działa – niezależnie od tego kto jest dyrektorem, radnym, burmistrzem itd…. Nadal są marne pieniądze na działalność, w środku budynek jest bez remontu, bez wyposażenia, bez kina itp…. Zainteresowanie kulturą czy sportem w narodzie łosickim widać najbardziej w frekwencji naszych decydentów na imprezach przez nas organizowanych…:( Od lat w tej kwestii nic się nie zmienia!
    Pieniądze na kulturę, sport już były – przykład Siedlec jak można było je wykorzystać. W Łosicach priorytetem były inne sprawy (drogi, chodniki itp.) – żeby nie było, to też są ważne sprawy!!! Ale nie można ich stawiać na szali – co się bardziej opłaca… – bo „Naród istnieje „z kultury” i „dla kultury” (Jan Paweł II)…:)
    Stwórzmy jak najlepsze warunki, a później wymagajmy efektów…:)

    NORMA: „nie miałem na myśli grupy księdza Arseniuka myślałem o stworzeniu małej sceny dla istniejących zespołów coś na zasadzie lepszy przechodzi dalej” – podałam tylko przykład, że jeżeli jest zespół lub ktoś, kto chce grać – przychodzi do nas, ustala z nami termin prób i sprawa załatwiona! Ale problem jest w tym, że w naszym mieście z zespołami jest duży problem…

  32. Kurcze zapomniałem odpisać więc na sam koniec .
    Mamy nowe kino z ambitnym repertuarem – ciekawe czy zgadniecie jaka jest frekwencja…?
    Do normy – i nie zwalajmy winy na pracowników…!!! . powiem szczerze nie byłem jeszcze w tym ale przypomnę jeden fakt który tyczył się mnie i kilku innych ludzi odnośnie naszego starego kina. Chciałem iść na film ale przed drzwiami stal człowiek i odradzał i to był właśnie pracownik ŁDK. Było to opisywane tylko czy wyciągnięto konsekwencje myślę że nie bo każdy wie pod czyimi skrzydełkami on jest. Ok. dość narzekania ponoć idzie lato a wraz z nim idą imprezy i życzę wam byście się dobrze bawili sporo dobrego piwa tam wypili.

  33. Ale chyba nie sądzisz, że jeden incydent z pracownikiem ŁDK jest wyznacznikiem frekwencji w naszym kinie… Dla mnie sprawa jest w tym temacie zakończona – na ten temat otrzymałeś odpowiedź i uważam, że nie ma już potrzeby dalszego wywlekania…

  34. To tylko tak na marginesie pozdrawiam
    Tak naprawdę cały problem kultury i sportu zaczyna się w szkołach .

    Koniec dyskusji o kulturze w ŁDK-u

    Norma.

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.