Wmieszany w politykę mas

3
2

Drodzy mili moi!

Ponoć najtrudniej jest napisać pierwsze zdanie, a później to już jakoś pójdzie. Nie wierzcie w to. Wykorzystując wyłącznie słowa-klucze napisałem już prawie cały akapit. A napisać mam tekst na pierwszy rzut oka niemożliwy. Znajomy poprosił mnie, bym napisał tekst skłaniający ludzi do poprawy frekwencji na wyborach. Tymczasem stronnictwo polityczne, z którym sympatyzuję mówi stanowczo: Nie głosuj!

Reklama

Tyle, że ludzie ci tłumaczą od razu dlaczego. Nie głosuj, jeżeli nie znasz się na polityce. Jeżeli się nią nie interesujesz, a głos oddajesz na najładniejszy plakat wyborczy, albo dlatego, że „wszyscy” na kogoś tam głosują. Może być tak, że masz nawet swoje poglądy polityczne, ale ludzie się z nich śmieją, czasem obrażają Ciebie, czy przedstawicieli Twojej partii. Nie martw się tym. Każdy ma swój rozum. Każdy sam potrafi określić kto go zawiódł, kto przedstawia propagowane przez nas wartości, kto je neguje. Ci, którzy mnie czytują regularnie wiedzą jakie ja mam poglądy polityczne. W tym tekście nie będę ich prezentował. Tutaj chodzi mi tylko o to, żeby każdy z głosujących oddał swój głos zgodnie z własnym sumieniem i wcześniejszą analizą programów wyborczych, haseł, słów i czynów polityków, którzy o nasze głosy zabiegają.

Przy okazji przypominam, że w aktualnym systemie wyborczym dalej przechodzą pierwsi ludzie z list wyborczych. Zdaniem aktualnych pierwszoligowych polityków to sprawiedliwe. Ty możesz się z tym zgadzać, ale nie musisz.

To jak? Widzimy się przy urnie?

mas

Reklama
Poprzedni artykułWicepremier Piechociński z wizytą
Następny artykułKupimy zadłużone Spółki/Firmy

3 KOMENTARZE

  1. Kiedyś chodziłem na wybory, ale doszedłem do wniosku że przy korycie non-stop te same świnie. Od 1989r. zadłużenie państwa kilkadziesiąt razy wzrosło, a i moje pokolenie nie wiadomo czy doczeka się jakiejkolwiek emerytury. Czekam na JOW-y

    • A więc, zamiast ograniczać sie tylko do czekania, proponuję głosować na partie, które mają JOWy w swoich strategiach uwzględnione. Nie wiem jak to jest z partiami lewicowymi, ale po prawej stronie sceny politycznej chyba wszystkie małe partie popierają ten system. Jest z czego wybierać 🙂

  2. Mas JOWy to zabójstwo dla małych partii. Pokazały to jednomandatowe wybory do senatu. W przypadku ich wprowadzenia dojdzie do skrajnego zabetonowania sceny politycznej. W systemie jednomandatowym partie, które uzyskały przykładowo 10 % głosów mogą skończyć bez żadnego mandatu!

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.