Sezon morsowania 2017/2018 otwarty

0
94

Listopadowe, niedzielne popołudnie można spędzić na spacerze z rodziną, na wyjściu do kina czy na basen, można odwiedzić znajomych, można poleżeć przed telewizorem…ale rodzina państwa Hryciuków z Niemojek ma inną propozycję. W niedzielne listopadowe popołudnie wybrali się nad łosicki zalew, nie po to by pospacerować pięknym deptakiem, ale by morsować w miejskim jeziorze. To oni otworzyli 5 listopada sezon.

Wszystko zaczęło się jakieś dwa lata temu, kiedy to pan Tomasz postanowił spróbować swoich sił z Kołobrzeskim Klubem Morsa, podczas imprezy z Radiem Zet. – Jak spróbował to „popłynął”  – śmieje się Ewa, żona pana Tomasza. – Później zaczęły się wyjazdy do Siedlec czy Siemiatycz, bo tam tradycje morsowania były już znacznie bardziej rozwinięte niż u nas. W Łosicach trochę się baliśmy, że ludzie będą się pukać w głowy, że ktoś zimą wchodzi do wody i będą krytykować czy śmiać się – dodaje.

Reklama

Wyczynami ojca najpierw zafascynował się 14-letni syn Mikołaj, który szybko również sam zaczął zażywać zimowych kąpieli. – A później ja też bardzo chciałam i namówiłam mamę – wtrąca roześmiana Małgosia, 8-letnia córka państwa Hryciuków. 
– Rzeczywiście – potwierdza Ewa Hryciuk – wszystko zaczęło się od męża, później syn poszedł w ślady ojca i w końcu my z Małgosią też postanowiłyśmy spróbować. Z czasem zaczęli zgłaszać się do nas inni zainteresowani zimowymi kąpielami i tak stworzyła się grupka zapaleńców, którzy nie bali się zimy i wody.
Ewa wspominając swój pierwszy raz i decyzję o morsowaniu mówi o strachu jaki czuła. – Na początku bardzo bałam, ale mąż mi uświadomił, że to wszystko, ten strach siedzi tylko w mojej głowie i tylko on mnie ogranicza. Jeśli pomyślisz sobie, że nie wejdziesz do wody, to na pewno tego nie zrobisz, bo będziesz sobie tłumaczyć, że jest ci zimno. Trzeba się po prostu pozytywnie na to nastawić i otworzyć. Najtrudniejszy jest chyba moment wejścia, niektórzy wolą wskoczyć, niektórzy wybierają wolne wchodzenie, każdy sam wypracowuje i dostosowuje do siebie sposób w jaki wejdzie do wody. Trzeba natomiast pamiętać o rozgrzewce, która jest obowiązkowym elementem poprzedzającym zimową kąpiel – podpowiada nasza rozmówczyni.
– Ja poprowadzę dziś rozgrzewkę, róbcie to co ja – pokrzykuje energiczna Małgosia. Dziewczynka z werwą rusza szybkim truchtem deptakiem nad miejskim zalewem. Rodzina stosuje się do zaleceń dziewczynki i posłusznie wykonuje wszystkie komendy przez nią wydawane. – Jeszcze wymachy i pajacyki i powoli można się rozbierać – mówi Małgosia.
Hryciukowie gotowi do morsowania wchodzą do wody otwierając tym samym sezon 2017/2018. W niedzielne popołudnie towarzyszy im kuzynka, która również całkowicie zakochała się w tym sposobie spędzania wolnego czasu.
Na twarzach łosickich morsów widać szerokie uśmiechy, a spacerowicze, którzy tego dnia wybrali się na poobiednią przechadzkę z zaciekawieniem przystają by popatrzeć na tych śmiałków, którzy kąpią się w zalewie miejskim w listopadzie.
– Zimna ta woda?  – pytamy. – Za ciepła, dziś ma nieco ponad 7 stopni, więc jest dla nas jeszcze za ciepła – odpowiada Tomasz. – To jaka jest dobra? – dopytujemy. – Najlepiej nam się morsuje jak jest spory mróz np. 15 stopni i wtedy jest super – mówi nam Tomasz.
Zima to nam bardzo szybko minęła – śmieje się Ewa – spotykaliśmy się tu nad zalewem co niedziela i człowiek miał jakoś tak więcej energii, w dodatku otworzyliśmy się na nowe znajomości i zaraziliśmy tą pasją innych. Teraz też planujemy w każdą niedzielę spotykać się na morsowanie. Zaczynaliśmy swoją przygodę z klubami w Siedlcach i Siemiatyczach, bo tu nikt tego nie robił, ale stwierdziliśmy, że skoro mamy tak blisko domu łosickie jeziorko, to zaczniemy uprawiać morsowanie na własnym terenie i udało się.
Łosickie morsy założyły fanpage na portalu społecznościowym pod nazwą „Rodzinka morsuje”. – I mamy nawet swoje znaczki – wtrąca Małgosia.
Morsy deklarują, że można będzie ich spotkać w sezonie zimowym w każdą niedzielę nad łosickim zalewem i zapraszają zainteresowanych do wspólnego zażywania kąpieli, które są bardzo dobre dla zdrowia.

Reklama
Poprzedni artykułDeski elewacyjne i belki rustykalne NA WYMIAR
Następny artykułSzybka Chwilówka