Dzieci z Przedszkola Samorządowego w Niemojkach dokarmiają ptaki – dostarczają pożywienia w zimie ptakom.
Pamiętamy że:
– dokarmianie ułatwia ptakom przetrwanie ciężkich warunków zimowych – niskiej temperatury i opadów.
– zimą dni są krótkie i ptaki mają mniej czasu na zdobycie pokarmu wystarczającego do przetrwania długiej i zimnej nocy.
– zimą ptaki mają ograniczony dostęp do innych źródeł pokarmu wskutek zalegania pokrywy śnieżnej.
– dokarmiając ptaki, człowiek zbliża się do nich, uczy się, pobudza swoje zainteresowanie i uwrażliwia na przyrodę, a także zyskuje poczucie, że robi coś dobrego.
Już przedszkolaki wiedzą, czym dokarmiać ptaki:
1. sikorom poza tradycyjnym kawałkiem słoniny możemy serwować nasiona słonecznika – łuskane lub w łupinach i konopie.
2. wróble dajemy rożne odmiany prosa, drobne kasze i łuskany słonecznik,
3. sierpówki, gołębie, kawki i gawrony, można wysypywać grube kasze, pszenicę, a także pokrojone w 1 -centymetrowa kostkę czerstwe, białe pieczywo.
4. dzwońce, to w okresie najsilniejszych mrozów wysypmy im nieco konopi i słonecznika.
5. a w przypadku odwiedzin stadka trznadli, dajmy nieco prosa, łuskanego owsa czy płatków owsianych.
6. kosy i kwiczoły możemy dokarmiać pokrojonymi rodzynkami, daktylami, morelami czy kawałkami jabłka, jeżeli mróz nie jest zbyt tęgi.
Tekst i Foto: Monika Gmitruk
Kiedy byłam mała to na moim podwórku zawsze zimą zjawiały sie piękne ptaki – gile. Już od kilku lat wcale ich nie widuję. Czy do przedszkolaków w Niemojkach przylatują może czasem? Czy ktoś z Państwa je widuje?
Gile i jemiołuszki to mieszkańcy północnej Rosji i płd. Skandynawii. Przylatują do Polski, ponieważ zima u nas jest łagodniejsza. Ale przylatują wtedy, gdy są b. trudne warunki – mroźno i wietrznie – w Rosji. Gdy zima rosyjska jest łagodna, to zostają u siebie. Natomiast jemiołuszki tradycyjnie dużymi grupami przylatują co kilka lat do Polski. Ostatnio widziałam je 4 lata temu, gdy żerowały na zmarzniętych pozostawionych na drzewach jabłkach.
Ptakom pod żadnym pozorem nie wolno podawać chleba białego i razowego,ponieważ puchnie im w brzuszku, co często prowadzi do śmierci skrzydlatego przyjaciela!!
gile w Niemojkach widziałem już miesiąc temu, przylatują z Rosji ale w Polsce są nielicznym gatunkiem legowych
Dokarmiać należy cały czas jeśli się zaczęło a nie ,, w tęgie mrozy,, bo ptak nauczony pobierania pokarmu w określonym miejscu ma za mało czasu w krótkie dni aby znależć nowe żródło
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.