Fala pomocy dla rodziny Jakubiaków

36
95

6 grudnia mieliśmy okazje gościć u Pani Urszuli Jakubiak, która była bohaterką jednego z odcinków programu telewizyjnego Interwencja. Kobieta samotnie wychowuje trójkę dzieci, jej mąż popełnił samobójstwo i w chwili obecnej Pani Urszula nie jest w stanie poradzić sobie z piętrzącymi się problemami. Brakuje im praktycznie wszystkiego począwszy od jedzenia, poprzez ubrania, chemię, na remoncie domu skończywszy.

Dzięki pomocy użytkowników portalu udało się  nam zgromadzić spore zapasy żywności oraz chemii gospodarczej dla rodziny Pani Urszuli. W przyniesionych przez Państwa darach znalazły się też piękne zabawki dla dzieci. Wszystkim osobom, które włączyły się w akcję pomocy rodzinie Jakubiaków bardzo serdecznie dziękujemy. Przedstawiamy również zapis rozmowy z Panią Urszulą, która nie kryła wzruszenia z kolejnych darów i fali pomocy jaka ją spotkała.

Reklama

Córki Pani Urszuli przekazały na nasze ręce rysunki z podziękowaniami dla wszystkich, którym ich los nie jest obojętny. Dziękujemy!

.

 

Reklama
Poprzedni artykułKoszulka na szczytny cel – licytuj, warto
Następny artykułtynki maszynowe

36 KOMENTARZE

  1. Ja mam tylko takie małe pytanie – dlaczego Pani Urszula rzuciła pracę? No w pale mi się nie mieści, żeby w takiej sytuacji odchodzić z pracy. Bo ciepły obiad nie będzie czekał na dzieci jak z przedszkola wracają? Coś by się wymyśliło, a tak jest znak zapytania czy będzie za co zrobić ten obiad. Wójt poszedł na rękę, kazał przyjąć dzieci do przedszkola poza limitem. Pracodawca poszedł na rękę z godzinami pracy. Ja też pomogłem, bo trzeba pomagać, ale odejście z pracy to strzał w kolano. Wręcz bym powiedział, że wygląda to na chęć życia na koszt Państwa ze środków GOPS itp. Obym się mylił i życzę aby się wszystko poukładało.

    • Młody jesteś, fakt :). Wójt poszedł na rękę , o jakich limitach tu mówisz, wobec samotnej i ubogiej matki z trójką dzieci?. Pracodawca poszedł na rękę. Tak, obiecał, że ją za rok przyjmie i chwała mu! Wątpię, by był w stanie on i jej współpracownice zawsze brać za nią zmiany, pracować gdy ona na zwolnieniu, bo dzieci chore. No i ten ciepły obiadek czeka. Klawo jak cholera. Problem w tym, że dom się wali, woda w nim zamarza, bo brak ogrzewania. Dzieci chorują, a kobieta jest sama z tymi problemami. Myślałem, że jeszcze palniesz – dzieci do domu dziecka, będą miały strawę i ciepełko a matka do roboty. Kobieta robi tylko przerwę w pracy, chce wszystko unormować, urządzić życie na nowo sobie i swoim dzieciom. Obrażasz ją posadzaniem o życie na koszt Państwa. Dlatego, że miała odwagę ujawić się ze swoim nieszczęściem? Cieszmy się, że mogliśmy okazać swoją dobroć pomagając jej i dzieciom. Takie sytuacje pozwalają nam być lepszymi, skorzystajmy z niej. Pomagajmy!
      Szczęśliwego Nowego Roku!!!

      • Prawda jest taka, że dzieci mogły pójść do przedszkola w Sarnakach dzięki interwencji wójta. Ale ja nie o tym. Broń Boże jej nie obrażam, sam pomogłem finansowo i po śmierci męża P. Urszuli i teraz. Na tyle na ile mogłem. Z informacji jakie mam, wynika, że P. Jakubiak z pracy odchodzi na własne życzenie. Walącego się domu nie da się odremontować nie pracując (to znaczy da się, ale tylko jak ludzie pomogą, a może ja jestem z tych głupich, że też chciałbym zarobić na swoje), dzieci wyleczyć za darmo też problem bo leki kosztują. A dzieci za żadne skarby do domu dziecka, nie na tym powinno polegać działanie naszej opieki społecznej.
        Na koniec – to nie jest atak na P. Urszulę, naprawdę życzę jej wszystkiego dobrego, ale powiedzcie sami, czy odejście z pracy w tej sytuacji jest rozsądne?

        • W jakim Państwie żyjemy by kobieta z trojgiem dzieci wymagała aż interwencji wójta w sprawie przyjcia ich do przedszkola! Z pracy odchodzi po wygaśnięciu rocznej umowy (do 31.12.2014 r.), taką informację uzyskałem od niej. Walącego domu nie da się odremontować z dochodów w tej pracy. Pomimo pracy na zmiany, w soboty i niedziele także. Zresztą, jaki pracodawca byłby w stanie zatrudniać pracownika przy tak skomplikowanej sytuacji rodzinnej, która nie gwarantuje mu ciągłości świadczenia pracy? Szybko zbankrutowałby :). Sądzę, że zrobiła mu przysługę oszczędzając tym samym kłopotów. Najwyzszym dobrem są dzieci, więc pomóżmy ich matce, by miały poczucie bezpieczeństwa, szczęścia. Odejście z pracy, na rok, przy pomocy wielu dobrych ludzi może przynieść wiele dobrego, jej dzieciom zwłaszcza. Zadzwoń do niej i zapytaj się do jakiego lekarza jutro i z którym dzieckiem się wybiera? Nie musi już prosić koleżanek o zastępstwo, szefa o ewentualne niezaplanowane wolne, może napalić pod kuchnią by było w te mrozy ciepło i woda nie zamarzała itp. Może i sama przy okazji zadba o własne zdrowie.
          Szczęśliwego Nowego Roku!

          • Ja też do majętnych nie należę. Jutro rzucam robotę, może dobrzy ludzie pomogą. Dziś i jutro może tak. Ale powiedz mi, za co ta kobieta zawiezie i kupi leki za 6-7 czy 10 miesięcy gdy skończą się pieniążki od dobrych ludzi? Potrafię zrozumieć troskę o dzieci, ale nie potrafię pojąć porzucania pracy jako przejaw tej troski.

          • Piszesz, że remontu nie da się zrobić z dochodów jakie ma teraz, a z dochodów jakie ma od 1. stycznia da się zrobić?

    • Dziękuję @mordeczka za miłe słowa. 🙂 Gdybyś mogła/mógł jednak podać mi chociaż jeden logiczny argument, tłumaczący że 1200 zł jest gorsze niż ~500 z GOPS. Z tym Gopsowym to strzeliłem, bo nie miałem nigdy potrzeby korzystać z ich pomocy, ale nawet niech to będzie 800 zł, to jest to 400 zł mniej. Jakby mi się tak grunt palił pod stopami jak Pani Urszuli, to pracodawcy bym ręce całował za możliwość pracy.

  2. tak, mnie też się to nie podoba, i myślę że przedmówca ” młody ” niestety ma rację….

  3. Do „mlody” powiem Ci drogi kolego… nie wiesz jak jest, nie wiesz co przeszla ona i jej dzieci!!! Nie oceniaj, wypominasz pomoc?? Nie pomagaj!!ciekawa jestem co Ty zrobil bys na jej miejscu?? Pracodawca poszedl na reke fakt… ciekawa jestem czy Tobie bylo by milo szukac ciagle prosic kogos na weekendy do opieki nad dziecmi?? Bo w tyg miala wielka pomoc od p. Ilonki w weekendy musiala radzic sobie sama!!! Ciekawe cz y chcialbys przywozic do zimnego domu dzieci?? Pozniej je kapac i polozyc spac tez d9 zimnego lozka!!! Syty glodnego nie zrozumie… ja ja rozumiem doskonsle!! I mysle ze dobrze zrobila… a kasa? Nie martw sie da sobie rade dziewczyna!!! Teraz przynajmniej ma cieplo, dzieci dopatrzone a obiad??? I tak go robila nawet jak pracowala!!! Wstawala o 5 a kladla sie spac o 2w nocy!! Takze zachowaj zbedne komentarze, bo wiem co czuje kiedy je czyta!!!

    • Zapieprzałbym jak dziki osioł, żeby utrzymać jakoś te dzieciaki i starałbym się zarobić jak najwięcej żeby wyremontować dom. I zapewne większość by tak zrobiła, zamiast porzucać pracę w tak ciężkim momencie. Mówi się, że pieniądze to nie wszystko. Tak, ale wszystko bez pieniędzy to ch…. Taka brutalna prawda, teraz ma 1200 zł mniej w budżecie rodzinnym (tak naprawdę to trochę mniej, bo dostanie jakiś zasiłek, ale mniej) i jak wtedy było ciężko to nie wiem jak będzie teraz. Dary się kiedyś skończą i coś będzie trzeba robić.

      • „Zapieprzałbym jak dziki osioł, żeby utrzymać jakoś te dzieciaki i starałbym się zarobić jak najwięcej żeby wyremontować dom.”
        a co ona do tej pory robila? Pracowała jak na normalną kobietę, matkę trojga dzieci przystało. Gdzie to tak dzikie osły zarabiają ? Podziel się swoja wiedzą 🙂
        pozdrawiam

        • Właśnie, trafiłeś w sedno – „pracowała”. I nie starała się pracować dalej, przedłużyć umowę, co jak sam zaznaczyłeś wcześniej, było na rękę jej pracodawcy a i ona dobrze się czuje z tym, że nikogo nie musi prosić o pomoc przy pilnowaniu dzieci. Bardzo szlachetnie. Ludzie się zabijają, żeby tylko pracować, chociaż za to minimum, żeby były jakieś pieniążki ale ona, honorowa, dziękuje za umowę i dalej nie pracuje.

          • dalej nic nie rozumiesz ? Dzieci do bidulca a mama jak się dorobi to sobie je z powrotem weźmie?. Jedyne wyjście? Nie pojmujesz, że w jej sytuacji innego wyjścia nie ma? Potrzebuje roku, jak Bóg da przy pomocy dobrych ludzi ( po to są dobrzy ludzie, prawda?) uporządkuje swoje sprawy i do przobiecanej pracy wróci. Nie martw się, przy twojej honorowej postawie dużo cię kosztować nie będzie 🙂

  4. A zapomnialam dodac dzieci do przedszkola byly zapisane i przyjete zanim wydarzyla sie tragedia!!! Takze nie gadaj glupot ze wojt poszedl jej na reke!!!! Nie wiesz to sie nie wypowiadaj!!!

  5. Zgadzam się w zupełności z „młodym i jankiem”, bo z kim nie rozmawiasz to biedny i w GOPSie, a jak przychodzi co do czego to okazuje się, że posiada firmę -oczywiście niezarejestrowaną- ale ceny wykonania 3 razy takie jak u fachowców z fv, handluje autami, a żonka biadoli w gopsie, a dzieciaki tablety smartfony itd, w szkole obiady za fri z Gopsu oczywiście , ale po 10 zł dziennie do sklepiku to mają !! Zero- podatków nie płacą. My naiwni podatnicy którzy 1042 zł na msc do ZUSiku a od stycznia ok 1200 musimy płacić jesteśmy bogaci i nam i naszym dzieciom nic się nie należy. Nie daj Boże czegoś się w życiu dorobić to Wszyscy zazdroszczą, ale nikt nie widzi ile trzeba było czasu pracować , zbierać i oszczędzać na sobie i dzieciach! To jest Polska proszę Państwa.

    • Nie no, naiwna, to całkiem inna sytuacja. U P. Urszuli naprawdę jest ciężka sytuacja. 🙂 Aczkolwiek zgadzam się z Tobą, tylko że to nie do tego tematu pasuje.

  6. Tak młody rozwinę łam trochę inny temat bo mnie cała ta sytuacja tych pseudo biednych GOPS-owców denerwuje:-(

  7. GOPS jest dla potrzebujących a w 90% korzystają z niego nie ci co potrzeba

  8. Nie martw sie naiwna:)!! Pani Urszula ma za duzy dochod i nie przysluguje jej pomoc z GOPs …

  9. sasiadka ja się nie martwię o to że Pani UJ pójdzie do GOPSu , jak jej się należy to czemu nie ;-), czytaj ze zrozumieniem posty i nie atakuj nikogo kto pisze prawdę, ja nic nie mam do tej kobiety i rozwinęłam całkiem inny wątek więc nie wiem o co ci chodzi

  10. Do programu „Nasz nowy dom”, może akurat? 🙂
    Warto pomagać…
    no i łatwiej jest pomóc, nić o pomoc prosić…

  11. paczkę fajek dziennie kto wypali jeśli go na jedzenie dla dzieci nie stać ????? Pani Urszulo ? Może jednak stać tylko nie na to co trzeba?

  12. Ale tu zawrzało fakt że pani Ula ujawniła jak jest na pewno nie było jej łatwo zrobiła to dla dzieci, w naszej gminie niesety nie brakuje ludzi żyjących w skrajnej sytuacji materialnej i w podobnych warunkach wymagających remontu itp. niektórzy z ułomności, niektórzy na własne życzenie grzeją się alkoholem , staro kawalerstwo na wsiach , długi po rodzinie .. itp, a niektórzy ciężko pracuja aby zwiazać koniec z końcem. nie za słodko jedni narzekają, jedni cieszą się biednym lecz zdrowym życiem, sami zacznijmy od siebie, nie pomysleliscie że może pani Ula chce odpoczać od tego wszystkiego, nagonki „dzień dobry w sklepie” „obgadywania” to tez jest jakiś…. wstyd dla niej samej, może chce odpocząć bo pracując za 1200zł a wydając miesięcznie więcej to morale podupadają…zawsze może pojc do pieczarek bliżej bedzie miała a kasa może i większa? zmiany wolne kiedy chce a jaka umowa w sklepie po stażu? wiadomo że max na rok i do widzenia. Na pewno takie programy służą temu aby to nagłośnić pomóc, gmina pomogła ludzie ze wsi pomogli na pewno, z dobrej woli kto chciał, wójt pomógł, a taca jedna ze mszy za parafiankę była choć z jedna?? remont jak się da to wiadomo że trza zrobić bo gmina nie ma gdzie upychać wszystkich ubogich (pracujących w budzetowce), i tych nie, wszyscy narzekają bo takie czasy i to chyba dobrze że ludzie z jednej wsi pomagają coś pięknego w miescie tego nie ma w windzie dzien dobry dla odczepnego od sąsiada. Niech każdy zacznie od siebie i swojego podwórka, wszystkiego dobrego pani Ulo i obyśmy !!!! się nie pomylili bo zachłysnąć sie łatwo , chciałbym aby kamera pokazała co się zmieniło w rodzinie np. za dwa lata i czy ta sytuacj pomogła rodzinie w szczęściu.

  13. pali czy nie ale samej bez chłopa to cieżko na pewno facet jaki był to był ale zawsze razem lżej …

  14. A to dobre chlopa p. Uli trzeba. Może nagramy jakiś program to dobrzy ludzie się znajdą i ktoś i w tej sprawie pomoże. Ja jej nie chce oceniać ani być w jej sytuacji ale to co widzę to już przesada. Gdy mąż p. Urszuli popełnił samobójstwo nie zostawiono jej samej. Ludzie pomagali już wtedy. Byly zbiórki na festynach i sponsorzy prywatni. Przecież ktoś jej kupił zbiornik na szambo i pustaki. Ktos podłączył wodę i zakopał ten zbiornik. Dzieci może i były zapisane wczesniej do przedszkola ale czy nie chodzą tam zupełnie za darmo? Nie płaci za obiady ani godziny dodatkowe. Teraz interwencja i fala pomocy od ludzi dobrej woli. Piszecie Nasz nowy dom. Pytam co jeszcze moze się opodatkujmy na jej rzecz. Nie mówię tu że nie trzeba pomagać i zeby mnie nikt źle nie zrozumial, ja jej nie zazdroszczę. Martwię się tylko co zrobi p. Urszula jak jej nie przyjmą do programu. Dalej będzie oczekiwać że dobrzy ludzie jej wszystko zrobią dadzą kupią? A co jak zapomną

  15. Zastanowcie sie ludzie co wy wypisujecie, zapoznajcie sie najpierw dobrze z PRAWDZIWA historia p. Uli i wtedy komentujcie a nie nakrecacie sie jeszcze bardziej chociaz nie znacie prawdy, pomyslcie co w tym momencie czuje p. Ula gdy czyta takie komentarze, zastanowcie sie czy warto???

  16. Mało kobieta ma biedy? Może zazdroszczą niektórzy? Że też sie wam ludzie tak po próżnicy chce klikać te bzdury…

  17. Ellka enigma”pomyślcie najpierw zanim napiszecie, tej dziewczynie nawet papierosa bronicie… Dotychczasowe zycie kosztowało ja tyle nerwów to zaczęła palić. To napewno nie jest powodem braku pieniedzy. jaka znieczulica panuje… ciekawi mnie jak byście sami się zachowywali gdybyscie znależli się w podobnej sytuacji.. Wiecznie tylko potraficie krytykować i oskarżać innych a sami nie jestescie lepsi. Znam Ulę osobiście.. i będę pomagać jej na ile bede mogła. Nie trzeba było pomagac jej a teraz wypisywac takie bzdury. Zrobiła to co uważała za słuszne. Ona cieszy się z kazdego dnia, dobrego słowa. a okazana jej ostatnio pomoc pomogła jej ze dzieci miały W KONCU prawdziwe święta. Kazdy ja teraz bedzie rozliczał z tego co robi, ile pieniedzy wydaje… Zenada…
    Ula trzymaj się i nie daj sie tym wszystkim szydercom!!!!

  18. Tak!! Najlepiej !! Teraz zapalic jej bronicie a pozniej co?? Moze jesc albo oddychac tez jej zabronicie??? Za wasze nie pali!!! Pozdrawiam wszystkich zazdrosnych:)

  19. słuchajcie sytuacja takowa w rodzinach z kaś się bierze, czasami są sytuacje kryzysowe, czasami niezaradnosc, to się nazywa ułomnosc ludzka skąś sie ona berze i po to sa takie programy socjalne gopsy i inne aby wspomagać jak sie dzieje źle w rodzinie, to bardzodobrze źe są takie programy aby pomagać ludziom, korzystaja z nich ci co muszą bądź chcą no po to to jest, wiec jak ktoś jest chwilowo nieporadny to dla niego dobrze, nie zawsze jest łatwo wyjśc z dołka finansowego, do młodego jeszcze słówko: jestes tłukiem tak nie daltego żeś młody ale nie wysłuchał dialogu rozmowy do końca, pracodawca nie przedłuzył umowy tylko dał ew możliwośc w przyszłości powrotu….a wy kobiety tu z nudów piszące już do kuchni gotowac obiadki dla mezow pyszne a nie wypisywać w necie swe niułanse.

  20. Straszne są te komentarze oceniające sytuację P. Uli. Sytuacja tej kobiety i jej dzieci jest bardzo trudna, materialnie i emocjonalnie! Jeśli ktoś może i chce pomagać- niech to robi, bo jest taka potrzeba; nikt nikomu nie każe robić cokolwiek wbrew sobie i swoim poglądom. Trauma, jakiej doświadczyła ta rodzina, jest wielka! Oni potrzebują wsparcia i czasu, aby móc sobie jakoś z tym poradzić, a nie głupiej, nacechowanej subiektywizmem i nie wiem czym jeszcze, krytyki. Nikt z nas nie wie na 100%, jak zachowałby się na jej miejscu. Przypuszczenia to jedno, a realna sytuacja to drugie. Trzymam kciuki za tę matkę i jej dzieci.

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.