Do Stanowiska Kierowania Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Łosicach dotarło dziś dość nietypowe zgłoszenie. Dotyczyło uwiezionego w zbiorniku na nieczystości 350 kilogramowego byczka. Interwencja ratownicza zakończyła się na szczęście sukcesem.
Spektrum działań jednostek ochrony przeciwpożarowej jest bardzo szerokie. Od gaszenia pożarów, działaniu przy wypadkach komunikacyjnych, usuwaniu skutków nawałnic, aż do przysłowiowego „kota na drzewie”. Niektóre akcje strażackie są szczególne i nietypowe. Do takowych na pewno należy dzisiejsza interwencja w Myszkowicach (gmina Platerów).
O godzinie 7:23 do Stanowiska Kierowania Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Łosicach dotarło zgłoszenie o zwierzęciu – 350 kilogramowym byku, które wpadło do szamba i nie może się z niego samodzielnie wydostać.
Na miejsce zdarzenia zadysponowano zastęp strażaków z Jednostki Ratowniczo- Gaśniczej w Łosicach oraz dwa zastępy Ochotniczej Straży Pożarnej w Niemojkach.
Po dotarciu na miejsce zdarzenia, potwierdzono treść zgłoszenia. Przed przybyciem zastępów gospodarz wypompował nieczystości ze zbiornika w celu ułatwienia działań i usunięcia zagrożenia przed utopieniem się zwierzęcia.
Przy pomocy pił tnących wykonano otwór w betonowym zbiorniku umożliwiający dostęp do byczka i możliwości podjęcia próby ewakuacji. Dotarcie do poszkodowanego było utrudnione ze względu na ciasny i ciemny zbiornik na nieczystości, w którym się znajdowało. Dzięki kreatywności ratowników i dostępnej na miejscu ładowarce teleskopowej stworzono swego rodzaju uprząż skonstruowaną z węży pożarniczych i ewakuowano zwierzę na powierzchnię. Byk został przekazany lekarzowi weterynarii, który przybył na miejsce zdarzenia.
Panowie szacun. Podziwiam. To naprawdę ciężka robota.
Jutro Dzień Strażaka, jak najmniej wyjazdów drodzy druhowie!
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.