Dziś, w południe w całym kraju policja włączy syreny i sygnały świetlne radiowozów, by uczcić pamięć młodszego aspiranta Michała Kędzierskiego, który we wtorek został zastrzelony na służbie w Raciborzu.
„Policjanci z ogniwa patrolowo-interwencyjnego zostali skierowani na interwencję w okolicę stacji benzynowej, gdzie według zgłoszenia, przebrany za policjanta mężczyzna prawdopodobnie jest pijany lub pod wpływem innych środków odurzających i może poruszać się samochodem marki Renault. Mundurowi pojechali we wskazane miejsce, jednak mężczyzna przemieścił się samochodem i policjanci zatrzymali go na ulicy Chełmońskiego.
Podczas interwencji mężczyzna wyciągnął broń i oddał strzały w kierunku policjanta. Jego kolega z patrolu użył broni wobec napastnika, który został postrzelony w udo, obezwładniony i zatrzymany. Jak się okazało, był to 40-latek, znany miejscowej Policji i wcześniej notowany do przestępstw narkotykowych. Mężczyzna został przewieziony do szpitala. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Niestety, postrzelonego policjanta pomimo prowadzonej reanimacji, najpierw przez kolegę z patrolu, potem kolejnych policjantów, którzy pojawili się na miejscu, a następnie medyków nie udało się uratować. Zginął na służbie w wieku 43 lat. Pozostawił pogrążoną w smutku rodzinę i bliskich.”
A kto uczci pamięć zamordowanego przez policję Igora Stachowiaka?
Nie jeden stachowiak zginał na komisariacie z rąk oprawców. Przykładów można mnożyć. Również gazowanie i bicie pałkami teleskopowymi kobiet uważam za wyjątkowo podłe i godne pogardy zachowanie. Gardzę damskimi bokserami blee…
Zresztą to była jego praca i zginął w wypadku przy pracy. Codziennie giną zawodowi kierowcy i pracownicy innych zawodów i nikt o tym nie wspomina.
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.