Przysięgli na sztandar

6
11

Przy ponad 10 stopniowym mrozie i w pięknym słońcu, 25 lutego Terytorialsi z 5. Mazowieckiej Brygady Obrony Terytorialnej złożyli w Łosicach przysięgę na sztandar. W uroczystości wziął udział Sekretarz Stanu w MON Sebastian Chwałek, parlamentarzyści z regionu, przedstawiciele władz wojskowych i lokalnych, gośćmi wydarzenia były również rodziny żołnierzy, znajomi oraz społeczność Łosic. To pierwsza przysięga żołnierzy WOT w strukturach mazowieckiej brygady.

Uroczystość w Łosicach była pierwszym zaprzysiężeniem Terytorialsów w historii 5. Mazowieckiej Brygady Obrony Terytorialnej. Przysięga odbyła się na placu przy Parafii Trójcy Świętej gdzie słowa roty przysięgi wojskowej wypowiedziało 52 ochotników. Nowo zaprzysiężonym żołnierzom towarzyszyło 250 żołnierzy Mazowieckiej Brygady OT. Wcześniej żołnierze wzięli udział we Mszy Świętej odprawionej w Kościele Trójcy Świętej. Organizatorami wydarzenia był Dowódca 5 MBOT w Ciechanowie, Burmistrz Miasta i Gminy Łosice i Starosta Łosicki.
Wojska Obrony terytorialnej są piątym rodzajem sił zbrojnych – komentował wydarzenie ppłk Marek Pietrzak, rzecznik prasowy Wojsk OT – Jesteśmy najnowszym rodzajem sił zbrojnych utworzonym na mocy ustawy w dniu pierwszego stycznia 2017 roku. Naszą główną misją jest obrona i wspieranie lokalnych społeczności i z tego wynikają nasze główne zadania. Te zadania realizowane będą w dwóch głównych obszarach. W czasie wojny będzie to wsparcie wojsk operacyjnych, natomiast w czasie pokoju będzie to wspieranie lokalnych społeczności, pomoc przy realizacji zadań, usuwanie skutków klęsk żywiołowych, katastrof i tym podobnych.
– W ramach batalionu 53 siedleckiego jest to kolejna już przysięga – tłumaczy  ppłk Marek Pietrzak – natomiast jest to pierwsza przysięga w strukturach 5 Brygady. Wynika to z faktu, że 5 Brygadzie na przełomie roku został podporządkowany 53 Batalion, który do niedawna był w strukturach 1 Podlaskiej Brygady Obrony Terytorialnej.
– Średnia wieku terytorialsów to 31 lat z czego 40 procent stanowią żołnierze, którzy mają wykształcenie techniczne, 50 procent z nich posiada też wykształcenie średnie, 30 procent natomiast to żołnierze, którzy mają wykształcenie wyższe, dodatkowo należy wspomnieć, że 10 procent terytorialsów stanowią kobiety. Średnia wieku jest przez nas trochę zawyżana sztucznie  – kontynuuje  ppłk Marek Pietrzak – ma to związek z faktem, że mniej więcej połowę stanu żołnierzy Obrony Terytorialnej stanowią rezerwiści, czyli żołnierze, którzy wcześniej mieli już do czynienia z wojskiem, a drugą połowę stanowią właśnie młode osoby, bez doświadczenia wojskowego i własnie takie osoby dzisiaj składają dziś przysięgę – wyjaśnił podpułkownik.
Po uroczystościach, które mimo siarczystego mrozu zgromadziły wielu mieszkańców, goście na miejscu mogli porozmawiać z żołnierzami, zdobyć informacje o warunkach służby, a także zapoznać się ze sprzętem jakim dysponują Terytorialsi. Jak zwykle podczas takich uroczystości, była również możliwość skosztowania wojskowej grochówki.
Przysięga była zwieńczeniem szkolenia podstawowego, które w 5MBOT rozpoczęło się 10 lutego br. W trakcie szkolenia podstawowego tzw. „szesnastki” ochotnicy poznawali podstawy wyszkolenia indywidualnego żołnierza lekkiej piechoty. Pierwszy dzień szkolenia 16-dniowego to wcielenie, umundurowanie, wyekwipowanie oraz sprawy ewidencyjne.
W kolejnym dniu kandydaci poddawani byli testowi oceny potencjału sprawności fizycznej, który obejmuje „test wyjściowy” oraz badanie współczynników budowy ciała. Podczas szkolenia podstawowego największy nacisk kładziony jest na naukę praktycznych umiejętności posługiwania się bronią, zasadach zachowania na polu walki oraz przetrwania, pierwszej pomocy czy też topografii. Końcowym etapem szkolenia jest egzamin weryfikujący zdobytą wiedzę i umiejętności.

 

Reklama
Poprzedni artykułnajlepszej jakości tytoń 65 zł
Następny artykułPrzejazdy do Niemiec i Holandii, wynajem busów 9 osobowych

6 KOMENTARZE

  1. Wydajemy wielkie pieniądze na niby żołnierzy,których wartość bojowa jest zerowa ! Ot Co!

    • Pierwszego dnia w Twojej pierwszej pracy co byłeś wart (ps. nie wiadomo co teraz sobą reprezentujesz). A milionów zł wydanych na Twoje wykształcenie w przedszkolu, szkole podstawowej, szkole średniej, być może szkole wyższej nikt ci nie wypomina. Ale skoro sobą reprezentujesz wyższy poziom „bojowy” zaciągnij się i ciesz się z „z łatwo otrzymanych” pieniędzy.

      • do szkoły i pracy chodzi się prawie każdego dnia, a oni spotykają się raz w miesiącu aby pobawić się w podchody. lepiej wyszkolić 10 zawodowych żołnierzy niż 1000 niestety ale słabych bojowo „partyzantów”

        • Może i spotykamy się raz w miesiącu. Ale kto powiedział że WOT ma być grupą szturmową. Jak wszyscy wiedzą, Nie ma zasadniczej służby wojskowej więc jak ktoś odstrzeli tych 10 zawodowych to dobrze by było, by ktoś umiał strzelać itp (np. tych 1000 osób którzy bawią się w podchody), gdy Panowie mądralińscy będą lamentować przed komputerem. A po drugie duża część z nas była już w wojsku, duża traktuje WOT jako przygotowanie przed służbą zawodową, dla dużej części jest to pasja. Wszyscy „bawią się w podchody” na OCHOTNIKA, więc zapraszamy i was wszystkich co uważają że szkoda pieniędzy na kilka dni szkolenia. Trochę zabawy za którą płacą.

  2. To są ochotnicy, którzy dopiero rozpoczynają służbę . Szacunek dla Nich!

  3. Wszystko byłoby cacy, ale tylko wtedy, gdyby WOT podlegał sztabowi armii, a nie bezpośrednio ministrowi MON. Umocowanie tej formacji jest mocno niejasne. Swoją drogą, ciekawe dlaczego Antoni nie chciał przekazać dowodzenia sztabowi? Czyż współpraca zawodowców z WOTowcami w czasie wojny nie jest konieczna? Artyleria, wojska rakietowe czy lotnictwo sobie, a WOT sobie? Działania tej formacji powinny być ściśle powiązane z działaniami armii, a nie zależne od rozkazów cywilów z MON.

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.