Protest sadowników pod Sejmem

0
6

11 września pod Sejmem zgromadziło się ponad tysiąc sadowników z całego kraju w tym również sadownicy z naszego powiatu oraz ościennych gmin. Pikieta została zorganizowana przez Związek Sadowników RP dlatego, że producenci owoców nie zgadzają się z propozycjami Komisji Europejskiej w sprawie rekompensat i domagają się większego wsparcia.

Zebrani na pikiecie sadownicy, w tym przedstawiciele gmin Platerów, Sarnaki i Konstantynów chcieli zwrócić uwagę na trudną sytuację, w której znaleźli się po wprowadzeniu rosyjskiego embargo. Podkreślali, że prawdziwym dramatem dla ich gospodarstw są bardzo niskie ceny oferowane za jabłka w skupach.

Reklama

Zebrani wyrażali także swoje niezadowolenie z wysokości zaproponowanych przez unijnych urzędników rekompensat, które miały łagodzić skutki wprowadzonego embarga. Mirosław Maliszewski, prezes Związku Sadowników RP podkreśla, że sadownicy domagają się od UE „rzeczywistych” rekompensat w stosunku do ponoszonych strat.

Minister rolnictwa Marek Sawicki uspokajał zebranych, że: – Podczas moich rozmów z unijnymi komisarzami, które odbyłem 19 i 28 sierpnia otrzymałem zapewnienia, że kwota 125 mln euro jest kwotą startową na ustabilizowanie rynku, a kolejne decyzje będą dotyczyły stabilizacji rolniczych dochodów. Szef resortu podkreślił także, że Polska zgłosiła do Brukseli zapotrzebowanie na rekompensaty dla rolników objętych rosyjskim embargiem o wartości 176 mln euro.

Foto: Michał Michaluk

Reklama
Poprzedni artykułRZUĆ DYMKA
Następny artykułKierowca usiłował wręczyć łapówkę funkcjonariuszom