Plaga oszustw „na wnuczka”

0
3

Oszuści działający metodą „na wnuczka” czy „na policjanta” wciąż oszukują starszych ludzi i wyłudzają pieniądze. Coraz częściej członkowie grup przestępczych podają się za policjantów CBŚP bądź funkcjonariuszy zajmujących się rozpracowywaniem oszustów. Bądźmy ostrożni i nie ufajmy takim telefonom! Prawdziwi policjanci NIGDY nie informują o prowadzonych przez siebie sprawach telefonicznie i nigdy nie proszą też o przekazanie pieniędzy nieznanej osobie.

Przypadek takiego perfidnego oszustwa miał miejsce niedawno w Płocku. Do 81-letniego mężczyzny na numer stacjonarny zadzwonił mężczyzna, który przedstawił się jako oficer Centralnego Bura Śledczego Policji. Powiedział, że w związku z atakami hakerskimi na banki trwa policyjna akcja i w związku z tym, dla własnego dobra powinien wypłacić swoje pieniądze z banku. Starszy pan po takim telefonie wykonał telefon na numer 997 celem potwierdzenia takiej sytuacji. Rozmówca, który odebrał połączenie utwierdził go, że taką akcję policjanci przeprowadzają. Wszystko wskazuje na to, że połączenie zostało przechwycone przez przestępców.

Reklama

Mężczyzna w sumie z trzech banków wypłacił blisko 100 tysięcy złotych i przekazał dwóm poszukiwanym aktualnie mężczyznom. 81-latek poszedł jeszcze do czwartego banku, tam  także miała nastąpić wypłata. Wówczas prawdziwi policjanci zostali powiadomieni o niepokojącej sytuacji przez członka rodziny seniora.

Wyłudzenie pieniędzy metodą na wnuczka miało miejsce również w ostatnich dniach w Łosicach.Mężczyzna zadzwonił Do 84 letniej kobiety mężczyzna zadzwoniłi podając się z członka rodziny poprosił o znaczną kwotę pieniędzy twierdząc, iż uczestniczył w wypadku drogowym. Kobieta przekazała 60 tysięcy złotych około 30 letniemu mężczyźnie który osobiście zgłosił się do jej mieszkania.

Podobny przebieg miały dwa zdarzenia w Szydłowcu. Wczoraj nieznany sprawca zadzwonił do 54-letniej kobiety informując ją, iż jest funkcjonariuszem CBŚP i ze względu na „antyhakerską” akcję potrzebuje dostępu do jej konta bankowego. Na całe szczęście słuchawkę od kobiety przejął jej mąż oświadczając, iż osobą nieufną i odłożył słuchawkę. Taki sam telefon otrzymała również 66-latka. Sprawca, po uzyskaniu informacji, iż nie posiada ona konta bankowego, dopytywał o kosztowności w domu. Również i w tym przypadku rozmowa została przerwana. Postępowanie w tej sprawie prowadzi KPP w Szydłowcu.

Jak nie stać się ofiarą oszustów?

Przede wszystkim należy zachować ostrożność – jeżeli dzwoni do nas ktoś, kto podszywa się pod członka naszej rodziny i prosi o pieniądze, nie podejmujmy żadnych pochopnych działań. Nie informujmy nikogo telefonicznie o ilości pieniędzy, które mamy w domu lub jakie przechowujemy na koncie. Nie wypłacajmy z banku wszystkich oszczędności. Zadzwońmy do kogoś z rodziny, zapytajmy o to czy osoba, która prosiła nas o pomoc, rzeczywiście jej potrzebuje. Pamiętajmy, że nikt nie będzie nam miał za złe tego, że zachowujemy się rozsądnie. Nie ulegajmy presji czasu wywieranej przez oszustów. Niezwykle ważna jest także czujność pracowników banków.

W szczególności pamiętajmy o tym, że w momencie, kiedy ktoś będzie chciał nas oszukać, podając się przez telefon, za policjanta – zakończmy rozmowę telefoniczną! Nie wdawajmy się w rozmowę z oszustem. Jeżeli nie wiemy jak zareagować powiedzmy o podejrzanym telefonie komuś z bliskich. Kolejne połączenia telefoniczne wykonujmy z innego aparatu, np. od sąsiada. Niestety zdarza się, że przestępcy przechwytują połączenia telefoniczne.

Prawdziwi policjanci NIGDY nie informują o prowadzonych przez siebie sprawach telefonicznie i nigdy nie proszą też o przekazanie pieniędzy nieznanej osobie.

Zespół Prasowy KWP zs. w Radomiu/RJ/TZ

Reklama
Poprzedni artykułPożyczka w Profi Credit szybko i bezpiecznie.
Następny artykułOFICJALNE OTWARCIE SEZONU TURYSTYCZNO-JEŹDZIECKIEGO W STAJNI ZA WSIĄ!