W ostatnim czasie na naszym portalu i fanpage na FB oraz forum, pojawiały się dosadne komentarze dotyczące Mariana W. zawierające oskarżenia skierowane personalnie przeciw niemu związane z truciem psów na osiedlu Zdrowa.
Marian W. przesłał pismo do administratora portalu z prośbą o udostępnienie IP komputera, oraz wszelkich danych mogących pomóc w identyfikacji piszącego nieprawdziwe i krzywdzące informacje na temat Mariana W., godzące w jego dobre imię. Administrator portalu kierując się najnowszymi wytycznymi Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, który w swoim postanowieniu ustalił, że Osoba, której dobra zostały naruszone przez anonimowego internautę na forum ma prawo żądać od administratora danych ujawnienia IP komputera sprawcy, postanowił udzielić takiej informacji poszkodowanemu uznając, że zachodzi prawdopodobieństwo naruszenia dóbr skarżącego.
W odpowiedzi Administrator portalu podał dane IP komputera z którego wpisy były wstawiane, oraz przyporządkowany do wpisów adres mailowy. Marian W. zdążył w ostatnim czasie skompletować szereg dokumentów potwierdzających publiczne lżenie na jego osobę. Pełną dokumentację przedstawił na policji, jednak ta odmówiła wszczęcia postępowania, twierdząc, że poszkodowany powinien wystąpić do sądu z oskarżenia prywatnego. Pokrzywdzony postanowił złożyć doniesienie w prokuraturze.
Ale od czego się zaczęło? Tak naprawdę chyba nikt dokładnie nie wie co było zarzewiem konfliktu, prawdopodobnie agresywny pies, który ugryzł Mariana W.
Ponieważ Marian W.nie mógł dojść do porozumienia z właścicielem psa w kwestii zabezpieczenia zwierzęcia, by te nie stanowiło zagrożenia, nasz bohater postanowił wezwać policję. Właścicielowi psa miał zostać wystawiony mandat, jednak ten nie zgodził się na przyjęcie go i sprawa została skierowana do sądu. Od tego czasu na forum i portalu zaczęły pojawiać się niepochlebne komentarze na temat Mariana W. jednak wpisy te nie zaspokajały zapędów autora, postanowił on zatruć życie tego człowieka również w inny sposób. Co jakiś czas na osiedlu Zdrowa pojawiają się plakaty z informacją, że Marian W. jest trucicielem psów (czego nie udało się nam nigdzie oficjalnie potwierdzić). Oczywiście informacje przedstawiane na plakatach zawierają pełne imię i nazwisko Mariana W. oraz jego dane kontaktowe. Mało tego, plakaty te pojawiają się na całym osiedlu, jak również w miejscu pracy poszkodowanego.
Mieszkańcy osiedla powtarzają, że słyszeli o tym, że Marian W. truje psy, ale zapytani o konkretne poszkodowane przez niego osoby nikogo konkretnego nie potrafią wskazać, lub podają sprzeczne informacje. Nieoficjalnie niektórzy mieszkańcy przyznają, że z Mariana W. zrobiono kozła ofiarnego, bo przynajmniej jest na kogo złożyć wszystkie nieprzyjemne zdarzenia mające miejsce w okolicach całego osiedla.
Jaka jest prawda? Jak zakończy się ta sprawa? Kto jest ofiarą, a kto sprawcą?Tego prawdopodobnie dowiemy się dopiero po prokuratorskim śledztwie.
widze ze Gaska juz nie ma o czym pisac! wstyd !
Temat jak temat,ale może na Losice za trudny? Widzę że ktoś ma jakiś interes żeby stwierdzać że większość tematów jest nie warta opisania 😀 hahahahahahahahaha ludzie! To są Łosice! Więc piszą o tym co tu się dzieje. Ale Wam jak zwykle nie można dogodzić… Jeśli tematem zainteresowałyby się inne media to z pewnością uznalibyście że temat jest ważny.
Ps. Jak krytykujesz kogoś personalnie bądź na tyle konsekwentny i podawaj swoje dane,bo właśnie takie anonimowe komentarze skierowane pod adresem innej osoby to wstyd!
dokładnie, najłatwiej anonimowo rzucać w kogoś błotem, wiadomo że zawsze coś się przyczepi. A czy to prawda? Nikogo to już potem nie będzie obchodziło, łatka zostanie.
lepiej dowiedzcie się dlaczego 14 października w Łosicach nie jest dniem wolnym od szkoły! a nie jakieś dyrdymały.
Nie robcie z czlowieka ofiary jezeli nie wiecie jaki on jest.. wszystko wyssane z palca.
Przeczytaj ze zrozumieniem „Jaka jest prawda? Jak zakończy się ta sprawa? Kto jest ofiarą, a kto sprawcą?Tego prawdopodobnie dowiemy się dopiero po prokuratorskim śledztwie.”
Ofiary pod wzgledem poszkodowanego*
Lepiej opisz jak to Marian W. W zemscie oskarzyl rodzicow jednego z dziecka z osiedla ze sie.nim nie zajmuja i wezwal policje. A dziecko bawilo sie wraz z kolegami 2 domy dalej. I teraz przez pana mariana Ci ludzie maja problemy w sadzie. Czy to nie jest chore co on wyprawia? Niech sie ludzie dowiedza w calych łosicach jaki on jest . Bo na zdrowej doskonale wszyscy wiedza co z niego za czlowiek…
Może lepiej się przyznaj co to twoje dziecko robiło 🙂
No to czemu nie napiszesz do portalu informacji o tym? Na pewno napisali by coś na ten temat.
Moze lepiej niech sie pan Marian przyzna jak to zabil kota sasiadki szpadlem na oczach ludzi. Zostal zlapany na truciu psa, probka miesa jest w ekspertyzie niedlugo beda wyniki badan. Rowniez z tego co mi wiadomo jeden pies po przez otrucie nie chce nic jesc i jest praktycznie na zdychu. Nie jestem mieszkancem osiedla ale bywam tam i sie o tym slyszy… Wypowiadam sie na ten temat bo kazdy ma prawo sie wypowiedziec na ten temat.
Wiem o ktorej sasiadce mowisz. Dziwne, ze rozpuszcza takie wiesci, po tym, co jej maz zrobil z ich wlasnym psem. O tym to sie mowilo! Masz kontakt, to zapytaj jej wprost o to, ciekawe co ci odpowie.
* w sensie wiem, kto niby to widzial – inna sasiadka, której maz (…)
A ja słyszałem że masz HIV I co Ty na to ?
* co mysli na ten temat
A co moglo robic dziecko? Bawic sie. Kiedys tez bylismy mali i chodzilismy do kolegow. Wiec akurat tego pytania nie rozumiem :]
a dziecko ile ma lat?
Jestem sąsiadem ww Mariana W. i wiem jak jest żaden z jego sąsiadów nie ma zamiaru ciągać się po sądach a myślę żę każdy jeden jest naocznym świadkiem co znacznie wpłyneło by na obrót sprawy i pan Marian dostał by nauczkę bo sprawa z truciem psów ,ba nawet „lataniu z siekierą po osiedlu za bezdomnymi kundlami” nie zaczeła się 2 czy 3 miesiące temu tylko robi już tak przez kilka lat więc artykuł trochę inaczej przedstawia sytuację pozatym może redaktor nie wiem że p. Marian został przyłapany na posejsi jednego z sąsiadów jak podtrówał psa.
bo pani redaktor dużo rzeczy nie wie a pisze !!!
Takich mieć sąsiadów jak qwerrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrijhgfg, to pożal się Boże! wypadałoby jeszcze nauczyć się ortografii!
Takie rzeczy zgłasza się na policję, ” latanie z siekierą po osiedlu za bezdomnymi kundlami” chyba, że „sąsiad” sam ma coś na sumieniu… .
Dobrze by było, żeby odświeżył sobie pamięć.
Ja jeszcze wrócę do wypowiedzi ” jak to Marian W. W zemscie oskarzyl rodzicow jednego z dzieca z osiedlze sięnim nie zajmuja i wezwal policje. Jeżeli tak było naprawdę . to kto tu łamie prawo ; Marian W. , policja ; rodzice tego dziecka czy sąd ? A może ci ludzie mają kłopoty w sadzie owocowym to cofam to pytanie…
Gdy bawił się z nimi wnuczek Pana W. nie było zgłoszeń na policję…
Autorka tekstu potwierdziła gdzieś informację, że Pana pies pogryzł? Wygląda to tak, że pewne informacje podawane są w formie pewników (choć pewnie niepotwierdzone), a wszystkie niewygodne bohaterowi tekstu są „pomówieniami”.
pewnikow.. ludzie ten pies jes wielkosci yorka, zapewne pan marian sam upozorowal ten fakt gdyz jego wnuczek bawił sie u tych ludzi praktycznie cale wakacje do tej pory i jakos ten maly pies go nie za atakował ani nikogo wiecej. Marian w. zostal przylapany na truciu tego psa ,zgloszenie zostalo przekazane na policje przez wlascicieli psa a trutka do ekspertyzy. Po tym incydencie pan marian w zemscie zadzwonil na policje i podal iz dziecko jest bez opieki chociaz u znajomych byli wszyscy a dziecko po prostu poszlo sie pobawic z kolegami. Pana Mariana wnuczek rowniez chodzi do tych dzieci samo , moze rowniez trzeba zawiadomic policje o tym incydencie lub o jezdzeniu traktorem z wnuczkiem i dawanie mu kierowac ?
Jeśli sprawa jest w sądzie to chyba pogryzł, zresztą przekonamy się jak będzie po rozprawie. Pożyjemy zobaczymy. Znajdźmy inny temat, bo ten staje się już nudny.
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.