FOTOGENICZNY BURMISTRZ

8
12

Przedstawiamy Państwu najnowszy wywiad z Mariuszem Kucewiczem, burmistrzem Miasta i Gminy Łosic, przeprowadzony przez Marka Jerzmana. Panowie rozmawiają o pracy burmistrza, planach na przyszłość, a także porażkach i dokonaniach.

To już drugi rok pana pracy, jaki był pierwszy dzień?

Reklama

Tego się nie zapomina, to było 8 grudnia 2014 r., uroczysta przysięga i do pracy.

Od razu, pierwszego dnia?

Nie było czasu na rozglądanie się, trzeba było doprowadzić do końca dwa duże projekty: Polska, Białoruś, Ukraina – Centrum Dialogu Kultur (Stary Szpital) oraz budowa kanalizacji w Niemojkach z oczyszczalnią ścieków. W tym czasie otrzymałem też pismo z Warszawy, że wstrzymana jest realizacja projektu łosickiego zalewu, ponieważ nikt się nie zgłosił do przetargu.. Po rozmowach z marszałek Orzełowską udało się przywrócić projekt. Opracowaliśmy nową dokumentację z oświetleniem wokół jeziorka, siłownią przy plaży i w szalonym tempie skończyliśmy inwestycję w połowie lata ub. roku.

Czy projekt tzw. Stary Szpital, to sukces czy porażka? Wielokrotnie był to temat prasowy.

Każda wartość dodana stanowi nasz sukces i pewien kapitał, który będzie służył ludziom. Informowałem radnych na bieżąco o inwestycji, którą przejąłem obejmując urząd: opóźnieniach w rozliczeniach finansowych poszczególnych etapów, niezbyt dokładnym przygotowaniu tej inwestycji, co przyniosło duży „poślizg” czasowy w zakończeniu prac. Mamy jeszcze sądowy nakaz do zapłacenia wykonawcy miliona złotych za wykonanie dodatkowych prac nieujętych w planach. W maju br. powinniśmy zakończyć finansowe rozliczenie tej inwestycji i wtedy ją podsumujemy.

Można odnieść wrażenie, że inwestycje to pięta achillesowa samorządu, pełna finansowych niespodzianek, za które nikt nie odpowiada. Przykład to modernizacja tzw. Targowicy: mieliśmy ok. 1 mln zł spoza naszego budżetu na inwestycję, której nie wykonano zgodnie z umową i sami musieliśmy zapłacić milion zł.

Przejąłem całe to dobrodziejstwo inwentarza. Trudno mówić, że coś jest, jak czegoś nie ma. Na pewno tych błędów było za dużo. Sami radni też powołali komisję, zbadali sprawę i potwierdzili liczne błędy w przygotowaniu i wykonaniu inwestycji.

Tematy inwestycji często były obecne w prasie. Były i obecny burmistrz przerzucali się argumentami: „to nie ja, to on” i czytelnicy mogli mieć kłopoty z oceną sytuacji. Czy niezależny audyt finansów gminy na początku kadencji nie był lepszym rozwiązaniem?

Były liczne, pilne sprawy do załatwienia, o których mówiłem. Być może należało to zrobić. Można powiedzieć, że jeżeli będzie taka potrzeba, to zawsze można audyt wykonać. Prawdopodobnie będzie to koszt kilkunastu tysięcy złotych lub więcej..

Co udało się zrobić w ubiegłym roku?

Bardzo ważne było wyjście do mieszkańców i ich odzew, zaangażowanie. To procentuje w różny sposób. Przebudowa ul. Cichej, to było wykonanie budżetu „starej” rady, w Rudniku zmodernizowaliśmy drogę, dokończyliśmy deptak na ul. Sportowej, dzięki współpracy z firmą Nivea powstał plac zabaw o wartości ok.120 tys. zł na osiedlu Zdrowa, nareszcie powstała nasza strona internetowa, gruntownie odremontowano ŁDK, a obchody 750-lecia Łosic były bardzo udane.

Ostatnia sesja była trudna. Co dalej ze szkołami w Chotyczach i Czuchlebach?

Omawialiśmy sytuację finansową tych szkół na komisjach z udziałem nauczycieli i rodziców. Jeżeli w szkole jest 14 uczniów i 9 nauczycieli, to koszt nauki tego ucznia jest osiem razy większy niż w szkole w Łosicach. Subwencja na ucznia wynosi ok.6 tys. zł, a 1 uczeń w tej szkole „kosztuje” nas ok. 45 tys. zł.

Radni przegłosowali zamknięcie tych szkół?

Nie. To była tylko wstępna, intencyjna uchwała samorządu. Decyzja wiążąca zapadnie w najbliższych miesiącach. Może też powstanie stowarzyszenie, które będzie prowadziło szkołę i przedszkole. Taka inicjatywa powoli rodzi się w Chotyczach.

Szukamy oszczędności w oświacie, a jaka jest sytuacja finansowa miejskich spółek? Przynoszą zyski, czy straty?

W „Kom-Gazie”, którego jesteśmy właścicielem, ostatni rok zamknął się minimalnym zyskiem. Dokonałem zmian w kierownictwie tej spółce, bowiem w bilansie rocznym spółka podała 3 tys. zł strat, podczas gdy rzeczywista kwota wynosiła ponad 300 tys. zł. Trudna sytuacja jest w PKS, gdzie nasz samorząd jest największym udziałowcem. Odbyło się spotkanie ze związkami zawodowymi i zarząd, rada nadzorcza mają opracować plan naprawczy. Skończył się bowiem 5-letni okres rozwoju firmy, który powstał po przejęciu PKS przez gminne samorządy naszego powiatu. Efekty tych 5 lat są mocno dyskusyjne. Firma nie wyprzedała wszystkiego, posiada jeszcze dużo majątku i liczę, że to umożliwi wyjście z dołka.

Jaki jest wynik finansowy PKS za ostatni rok?

Była strata ok. 170 tys. zł.

Panie burmistrzu jest pan bardzo fotogeniczny. „Gazeta Łosicka” publikuje zwyczajowo po kilkanaście pańskich zdjęć, a na stronie nawet 2-3 zdjęcia. W minionej epoce „Trybuna Ludu” publikowała jedno, duże zdjęcie Edwarda Gierka na pierwszej stronie.

Staram się uczestniczyć we wszystkich uroczystościach, na które jestem zapraszany i może to stąd wynika.

Czy jest szansa aby sesje rady były nagrywane i każdy mógłby sobie obejrzeć w domu fragmenty, które go interesują?

Myślę, że tak, potrzebny jest formalny wniosek mieszkańców do samorządu.

Zbliża się 3-Maja, przyjadą goście, posłowie i uroczystości odbędą się pod straszną ruderą. Tak od kilkunastu lat wygląda Rynek, będący wizytówką Łosic.

Nowy plan przestrzennego zagospodarowania skomplikował plany właścicielom tej kamienicy ale nieoficjalnie powiem, że chcą ją wyburzyć. Już niebawem.

Co ważnego wydarzy się w tym roku?

Już rozpoczęła pracę Młodzieżowa Rada Miasta i Gminy – organ doradczy „dorosłego” samorządu oraz Uniwersytet Trzeciego Wieku. Przygotowujemy budżet obywatelski na kwotę ok. 100 tys. zł, którego zasadą jest wybór inwestycji przez mieszkańców. Będzie też wymiana kanalizacji i wodociągu na ul. Mjr. Zenona i 11-Listopada. Urząd Marszałkowski sfinansuje remont skrzyżowania przy UMiG, powstanie sygnalizacja świetlna. Przygotowujemy wniosek na budowę kolektorów słonecznych w naszej gminie i kolejny na drogi w Chotyczach, Toporowie i Rudniku.

Wszędzie burmistrza dużo: i w Domu Kultury na różnych imprezach, i w Kościele, gdzie ostatnio robił za Murzyna.

To była zupełna improwizacja, ksiądz zadzwonił, bo brakowało osoby do tej roli. Występowałem w inscenizacji na porannych roratach, gdzie Trzej Mędrcy poszukujący stajenki, spotkali się z dziećmi. Sama rola Mędrca z Afryki może jest trochę niewdzięczna i wymaga sporo charakteryzacji, ale czego się nie robi dla dzieci.

Jest pan bezpartyjny?

Tak. Nic się nie zmieniło.

Ale identyfikuje się pan ze środowiskiem prawicowym?

To prawda, zawsze było mi blisko do Kościoła, sporo lat działałem w ruchu Światło i Życie. Cieszę się, że teraz właśnie, pierwszy raz, odbyły się w Łosicach obchody święta Żołnierzy Wyklętych. Oni walczyli o wolną, niepodległą Polskę.

Co pan sądzi o lokalnej, łosickiej prawicy?

… Może nie będę się wypowiadał. Jako burmistrzowi jest mi niezręcznie.

Parę lat temu lider łosickiej prawicy publicznie na sesji skrytykował subwencję oświatową. Nie podobało mu się, że jest wyższa na chore dzieci ze szkoły specjalnej, niż na zdrowe dzieci z liceum. Dziwię się, że nikt ze środowiska prawicy nie zabrał głosu w tej sprawie. Nikt nie powiedział – przepraszam.

Myślę, że ocena wyborców została dokonana. Ja zaś nie czułem się władny do oceny sytuacji, bo nie należę do tego ugrupowania.

Wygrał pan wybory także dzięki wykorzystaniu mediów elektronicznych.

Dużo ludzi, nie tylko młodych, korzysta z tej formy komunikacji i jest to bardzo wygodny, szybki przekaz wiadomości. Obecnie też z niego korzystam.

Czy utrzymuje pan kontakt ze swoim sztabem wyborczym, bo najczęściej zwycięzca wyborów zapomina o tych ludziach i przypomina sobie po czterech latach?

To była grupa kilkunastu osób, różne zawody, pełny przekrój wieku, obecnie już bez śp. Tadeusza Lewczuka. Były różne domysły o kryteria doboru tych ludzi, a odpowiedź jest bardzo prosta. Zgłaszali się sami, każdy coś wnosił od siebie, pracę, talent, pomysły, a wszystkich łączyło pragnienie zmian w Łosicach. Obecnie spotykamy się w mniejszym gronie, rozmawiamy, utrzymujemy kontakt.

Na facebooku ma pan 1743 polubień, to imponująca liczba.

Staram się odpowiadać na każde pytanie, jest to bardzo ciekawe forum wymiany poglądów na bardzo różne tematy. Nie mogę wszystkim od razu udzielić odpowiedzi, ale staram się odpisać każdemu. Po roku mojej pracy zrobiłem sesję na facebuku w której wzięło udział dużo osób, było mnóstwo ciekawych pytań. Kosztuje mnie to sporo czasu, ale bardzo się cieszę, że mam z ludźmi kontakt i rozmawiamy, dyskutujemy, walczymy na argumenty i nie wylewamy kubłów pomyj.

Opłaca się być burmistrzem?

Pracy na pewno mam więcej, często polega ona na bezpośrednim spotykaniu się z ludźmi. Czasem biorę „papiery” do domu. Do tego dochodzą obowiązki reprezentowania Łosic w święta, weekendy. Mój dzień roboczy to ok. 10 godzin.

Opłaca się ten trud i znój?

Jako burmistrz zarabiam ok. 2tys. zł więcej niż wicestarosta, czyli ok. 7 tys. zł netto.

Od stycznia UMiG pracuje od g. 9 do 17. Podobno jeden z pracowników zapytał pana: do kiedy tak będzie?

To prawda.

No i…

Urząd nie jest dla mnie ani dla urzędników, tylko dla ludzi, którzy pracują zwykle do g. 15 lub 16. W poniedziałki każdy może przyjść po pracy i załatwić sprawy w Urzędzie.

Chętnie przyjdę, ale co pan odpowiedział?

Tak będzie, dopóki tutaj będę.

I po co to panu było?

Trudno jest zmienić przyzwyczajenia. Wiem o tym, jednak jestem pewien, że warto takie zmiany robić.

Burmistrz jest mężczyzną postawnym, statecznym i wygląda jakby lepiej niż taki Adamek ze swoimi 100-110 jednostkami wagi.

Wiem, że to powinno się zmienić, ale, póki co, jest tego ciała prawie 120 kg.

To cieniutko. Przy wójcie z Platerowa, to burmistrz wymięka.

(śmiech).

Rozmawiał Marek Jerzman

Reklama
Poprzedni artykułPożyczka pozabankowa od 500 do 25 000zł.
Następny artykuł„Stella”w Pałacu Prezydenckim

8 KOMENTARZE

  1. Taki właśnie powinien być DOBRY człowiek i Pan Mariusz na pewno nim jest.

  2. Burmistrz jest ,, za miękki ,, dla swojego poprzednika ; powinien tego oszusta ,,brać za torbę ,, bez pobłażania…

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.